Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolski wojewoda postraszył mieszkańców Lginia

(tok)
Nie tylko mieszkańcom, ale także ich przedstawicielom w gminie nie spodobało się nowe prawo, dlatego odnieśli się do niego negatywnie.
Nie tylko mieszkańcom, ale także ich przedstawicielom w gminie nie spodobało się nowe prawo, dlatego odnieśli się do niego negatywnie. Fot. Tomasz Krzymiński
Mieszkańcy i letnicy z okolic Lginia mocno się zdziwili, gdy okazało się, że szykowane przez wielkopolskiego wojewodę rozporządzenie może skomplikować im życie. Dlatego wschowscy rajcy się mu sprzeciwili.

Sprawa dotyczy Przemęckiego Parku Krajobrazowego, który zahacza też o gminę Wschowa. A dokładniej rozporządzenia, jakie w sprawie jego ochrony szykuje wojewoda wielkopolski. Choć gmina Wschowa jest lubuska, to jej także będą dotyczyć te przepisy. W szczególności Lgiń, ale także okolice Osowej Sieni. W sumie około 2,6 tys. hektarów.

Ludzie się boją

Sprawa stanęła na sesji rady miejskiej. - Ludzie obawiają się tego przepisu - relacjonuje Tomasz Stasiak. - Są w nim obostrzenia, które skomplikują codzienne życie. Choćby kwestia uprawy roli, a także zabudowy w pobliżu zbiorników wodnych.
Budynki miałyby powstawać najbliżej 100 metrów od wody, tylko nie wiadomo nawet, gdzie takie jezioro się zaczyna.

Takich wątpliwości było więcej. I to nie tylko we Wschowie i okolicach. - Mam informacje z innych gmin i tam nie są zachwyceni tym rozporządzeniem - wyjaśnia wiceburmistrz Wschowy Andrzej Nowicki. - I planują sprzeciwić się jemu.

Może przemyśli?

- Może jeśli więcej samorządów pójdzie tym tropem, to wojewoda weźmie pod rozwagę, że coś jest nie tak i wprowadzi zmiany - zauważa radny Stanisław Kowalczyk.

Rajców i mieszkańców oburzyło to, że wprowadza się tak istotne przepisy dla ich życia i nie rozmawia się na ten temat. Według autorów miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, konsekwencje wprowadzenia rozporządzenia będą poważne. Bo jego zapisy są bardzo szczegółowe i będą miały konsekwencje przy tworzeniu planów dla tych miejscowości. Najbardziej zaniepokojeni są ludzie z Lginia. Nie są przeciwko ochronie przyrody w parku, ale na zdrowych zasadach.
Zapytaliśmy w piątek w Poznaniu w biurze prasowym wojewody, czy obawy mieszkańców są uzasadnione. Urzędnicy obiecali odpowiedzieć w najbliższych dniach.

Póki co wschowscy rajcy zdecydowali się negatywnie zaopiniować projekt autorstwa wojewody. Wydaje się, że groźba wejścia w życie krzywdzących przepisów została odsunięta. Tylko czy ta opinia zostanie wzięta pod uwagę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska