Wkrótce przetarg

Jedyne co wiadomo, to że nie ma jeszcze żadnej umowy między inwestorem - ma nim być Funai, japoński producent telewizorów plazmowych i LCD - a Kostrzyńsko-Słubicką Specjalną Strefą Ekonomiczną.

A co wiadomo? - Rozpoczęliśmy procedurę sprzedaży prawie dziewięciohektarowej działki w podstrefie w Nowej Soli. Do tej pory wpłynęła jedna oferta. Rozstrzygnięcie przetargu nastąpi po 20 października. A na początku listopada podamy nazwę firmy - informuje prezes strefy Krzysztof Dołganow. I ucina resztę spekulacji.
Ale nam udało się ustalić kilka rzeczy nieoficjalnie. Faktycznie ma chodzić o japoński Funai. Inwestorowi się spieszy i to bardzo. Zwykle rozmowy z Japończykami trwają długo. Choćby o producenta opon - Bridgestona - nowosolskie władze zabiegały przez rok (nie udało się). Teraz rozmowy trwały zaledwie miesiąc! W Nowej Soli miałaby powstać warta 60 mln zł montownia telewizorów. Suma inwestycji nie poraża, ale... Poraża za to ilość miejsc pracy. I ma to być praca głównie dla kobiet. Mówi się o 450 osobach na początek, a docelowo nawet o tysiącu.

- Jak taka inwestycja wpłynęłaby na lokalny rynek pracy? - pytamy "hipotetycznie" dyrektorkę nowosolskiego pośredniaka Elżbietę ŚciopkoMoszkowicz. - Bardzo pozytywnie, szczególnie ucieszyłaby kobiety - odpowiada. Ale praca to jedno, a płace to drugie. - Na naszym terenie wynagrodzenia nie są wysokie - zauważa E. Ściopko-Moszkowicz. Najczęściej to płaca minimalna, czyli ok. 600 zł na rękę. Pozostaje liczyć, że nowi inwestorzy zaczną rywalizować o pracowników, co przełoży się na wzrost pensji.
W nowosolskiej strefie ekonomicznej zainwestowały już firmy: Jadik (producent mebli), BCC (producent samochodów specjalnych). Swoją fabrykę buduje właśnie niemiecki Nord Napędy - światowy potentat w produkcji silników i kół zębatych.