"Becikowe", czyli pieniądze za urodzenie dziecka wypłacano m.in. w Białymstoku i Ząbkach. Przymierzali się do niego radni Warszawy, Krakowa, Skierniewic...Wojewódzkie sądy administracyjne i wojewodowie uchylają jednak uchwały rad o prezentach dla świeżo upieczonych rodziców. Argumentują, że nie ma podstaw prawnych do wypłaty pieniędzy, a szczególnie już do wypłaty dla wszystkich rodzin: biednych i bogatych.
Radnych zielonogórskich to jednak nie przeraża. Nadal chcą wprowadzenia zasiłku. Pomysłodawczyni zielonogórskiego "becikowego" , radna Prawa i Sprawiedliwości Magdalena Napierała zapowiada: - Zmienimy projekt uchwały tak, by odpowiadał przepisom.
Jaki będzie więc zielonogórski zasiłek dla świeżo upieczonych rodziców? - Proponujemy, by był on uzależniony od dochodów rodziny - tłumaczy M. Napierała. - Wstępna propozycja mówi o 1 tys. zł brutto dochodu na jedną osobę w rodzinie. Z pomocy skorzystaliby więc również rodzice z klasy średniej. Limit 1 tys. zł na osobę nie jest jednak przesądzony. Radni PiS będą jeszcze sprawdzać, jaki jest średni dochód na osobę w mieście.
Zasiłek miałby być wypłacany jednorazowo w kwocie 1,5 tys. zł. Prawo do niego będą miały tylko osoby zameldowane w Zielonej Górze co najmniej od roku.
Po pieniądze rodzice zgłaszaliby się do ośrodka pomocy społecznej, bo zgodnie z prawem mogą być one przyznawane tylko w ramach zasiłków.
Uchwałą dotyczącą "becikowego" radni mają zająć się w listopadzie. Jeśli zostanie uchwalona - a pewnie zostanie - w przyszłorocznym budżecie miasta na prezenty dla przyszłych rodziców trzeba będzie wygospodarować 1,2 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
