Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojują z prezesem

Tadeusz Krawiec
Związkowcy zwolnieni z Choszczeńskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego oskarżają prezesa firmy o łamanie praw pracowników.

Damian Kwieciński i Mariusz Wojtowicz pracę w firmie stracili w styczniu. Wtedy też główna księgowa Danuta Przymuszała została przeniesiona na niższe stanowisko. Cała trójka należała do Tymczasowej Komisji Zakładowej ZSZZ Solidarność.

- Prezes nie miał prawa tak postąpić - mówili wówczas. Wszyscy skierowali pozwy do sądu pracy. Nie ukrywali, że postępowanie prezesa to zemsta za to, że sympatyzowali z poprzednim prezesem Jerzym Lechnerem, człowiekiem byłego burmistrza Ryszarda Boratyńskiego (D. Przymuszała startowała w wyborach samorządowych z komitetu Boratyńskiego).

Prezes firmy Mariusz Okoński zwolnienia tłumaczył szukaniem oszczędności. - We wrześniu 2006 r. koszty utrzymania pracowników ChTBS wzrosły prawie o 100 proc. - mówił. Nie uznał też zakładowego związku, bo stwierdził, że powstał on dopiero po tym, gdy pracownicy dowiedzieli się o zwolnieniach.

Nie lubi związkowców

W marcu spór prezesa ze związkowcami rozstrzygnie sąd pracy. Tymczasem związkowcy skierowali do choszczeńskiej prokuratury pismo, w którym zarzucają prezesowi utrudnianie działalności związkowej i dyskryminację pracowników, którzy należą do związku.

- Od 17 lutego weszliśmy w spór zbiorowy z pracodawcą. Jeśli prezes nadal nie będzie przestrzegał praw i wolności związku, to dojdzie do strajku - ostrzega M. Wojtowicz.

Dodaje, że prezes doprowadził, że D. Przymuszała doznała rozstroju nerwowego i przez dłuższy okres przebywała na zwolnieniu lekarskim. - Na wszystko mamy dowody - zapewnia.

Tylko robią szum

Nikt z pracowników ChTBS nie chce z nami na ten temat rozmawiać. Zapowiedź strajku komentuje za to prezes. - Nie mają prawa organizowania strajku, ponieważ nie są pracownikami tego zakładu - mówi Okoński. Nie uznaje sporu zbiorowego ponieważ, według niego komisja związkowa została powołana przez osoby już zwolnione z pracy.

O tym, że związkowcy skierowali zarzuty do prokuratury dowiedział się od nas. - Komuś strasznie zależy, żeby robić zamieszanie wokół firmy, ale zapewniam, że ja też nie pozwolę na szkalowanie zakładu - mówi Okoński. Podkreśla, że jeszcze niedawno związkowcy oskarżali go o mobbing, ale już wycofali oskarżenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska