MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wolsztynianie odbudowują pomnik po 70 latach

Eugeniusz Kurzawa 0 68 324 88 54 [email protected]
Tak wyglądało to miejsce ponad 100 lat temu, jeszcze w czasach zaborów, znamy je ze starych widokówek
Tak wyglądało to miejsce ponad 100 lat temu, jeszcze w czasach zaborów, znamy je ze starych widokówek Reprodukcja
Już za kilka dni, 22 czerwca, na skrzyżowaniu ulic Dworcowej i 5 Stycznia stanie wiernie zrekonstruowany pomnik Serca Jezusowego, zniszczony przez hitlerowców w 1939 r.
Jeszcze nie wszystko jest tu ukończone, ale za parę dni plac na skrzyżowaniu 5 Stycznia i Dworcowej będzie podobny do dawniejszego
Jeszcze nie wszystko jest tu ukończone, ale za parę dni plac na skrzyżowaniu 5 Stycznia i Dworcowej będzie podobny do dawniejszego
fot. Krzysztof Kubasiewicz

Jeszcze nie wszystko jest tu ukończone, ale za parę dni plac na skrzyżowaniu 5 Stycznia i Dworcowej będzie podobny do dawniejszego

(fot. fot. Krzysztof Kubasiewicz)

- To był pomysł pary naszych radnych - wskazują wolsztynianie. Wymienia się dwa nazwiska, Marii Stasiewicz i Antoniego Janika, którzy w zeszłym roku wystąpili z ideą odbudowy rzeźby. Rada miejska szybko podjęła uchwałę o celowości zadania i prace ruszyły.

- Odbudowa przebiega zgodnie z prawem budowlanym - tłumaczy Barbara Matuszczak z ratusza. - Powstał projekt techniczny, potem poszło do starostwa zgłoszenie budowy.

Autorem rekonstrukcji jest Piotr Maksym z Mikołowa na Śląsku. Sama figura będzie odlewem ze sztucznego marmuru.

Zdaniem burmistrza, chociaż jest to pomnik religijny, jednak samorząd zaangażował się finansowo w rekonstrukcję (na razie nie jest znany koszt, ale będzie to kilkadziesiąt tysięcy zł), gdyż ten krok to "przywracanie pamiątek, które zostały zniszczone", jak określa włodarz gminy. A to jest "obowiązek każdej społeczności".

- Figurę Serca Jezusowego ufundowali nasi przodkowie, wolsztynianie, i postawili u zbiegu ulic - mówi Andrzej Rogoziński. - I pewnie stałaby do dziś, gdyby nie II wojna, w wyniku której pomnik został zniszczony przez Niemców i potem nie był odbudowany, choć mówiło się o tym od wielu lat.

Pierwotna rzeźba stanęła za czasów zaborów, w 1895 r. Na starych widokówkach, opisanych w języku niemieckim, widać jak wyglądała wraz z otoczeniem. Nowa figura jest wierną rekonstrukcją. Nawet ogrodzenie i kuty płocik będą takie jak kiedyś. Całe otocznie będzie znów wyglądać podobnie jak 100 lat temu.

Czy jednak na skrzyżowaniu ulic nie zrobi się teraz za ciasno? Wszak to ruchliwy punkt, kiedyś mówiono tu nawet o rondzie. Poza tym zajęcie terenu pod pomnik spowodowało likwidację kilku stanowisk parkingowych w i tak zatłoczonym śródmieściu. - W żadnym wypadku nie zrobi się tam ciaśniej, wręcz przeciwnie, powstało obok kilka dodatkowych miejsc parkingowych, a skrzyżowanie stało się bezpieczniejsze - uważa A. Rogoziński.

Wolsztynianie odbudowują pomnik po 70 latach
fot. Krzysztof Kubasiewicz

(fot. fot. Krzysztof Kubasiewicz)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska