Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wpadka na podium Ligi Juniorów. Medale rozdali... nie tym, co trzeba (wideo, zdjęcia)

(jm)
Roman Jankowski (trener Unii Leszno) przekazuje puchar Januszowi Ślączce (trenerowi Stali Rzeszów).
Roman Jankowski (trener Unii Leszno) przekazuje puchar Januszowi Ślączce (trenerowi Stali Rzeszów). Jarosław Miłkowski
Do niecodziennej sytuacji doszło po ostatniej rundzie Ligi Juniorów w Gorzowie. Trzecie miejsce w tych rozgrywkach zajęła ekipa Stali Rzeszów. Medale na podium odebrali jednak młodzieżowcy Unii Leszno i po zawodach musieli w parkingu oddawać brązowe "krążki" rywalom. Jak doszło do pomyłki? Przed zawodami rzeszowianie mieli 20 "dużych" punktów (przyznaje się je za zajęte w turnieju miejsce), natomiast zawodnicy z Leszna - 16,5 oczka. W gorzowskim turnieju ci pierwsi pojechali słabiej od drugich. Stal Rzeszów zajęła przedostatnie miejsce w zawodach i do swojego dorobku mogła dopisać tylko jeden "duży" punkt. Z kolei juniorzy z Leszna zajęli w gorzowskich zawodach drugie miejsce ex aequo z ekipą GKM-u Grudziądz. Dostali za to 4,5 punkta i w sumie też mieli 21 "dużych punktów". Tyle samo więc, co rzeszowianie. Zgodnie z regulaminem, by wyłonić lepszą drużynę, trzeba było zsumować "małe" punkty, czyli te zdobyte bezpośrednio na torze. Przed gorzowskim turniejem Stal Rzeszów miała ich 110, a Unia Leszno - 101. W zawodach rzeszowianie zdobyli jednak 21 oczka, a rzeszowianie - 13. Kolejność wydawała się więc oczywista. Brązowy medal powinien powędrować do rzeszowian. Nic z tego! Po podliczeniu punktów (zawody sędziował Remigiusz Substyk) do dekoracji zawodów - obok "złotej" Sparty Wrocław i "srebrnej" Stali Gorzów poproszono... Unię Leszno. Trener leszczynian Roman Jankowski trochę się tym faktem zdziwił, ale wyszedł z zawodnikami po medale. Już po zejściu zawodników z podium dziennikarze nie odpuszczali. Zgłosili błąd ekipom i wtedy liczenie zaczęło się na nowo. Tym razem obyło się już bez pomyłki. Rzeszowianie odebrali puchar i medale w parkingu. Niektórzy zawodnicy z Leszna, by je oddać, musieli... wracać już z drogi powrotnej do domu. Przeczytaj też: Piotr Protasiewicz już trenuje! Kapitan Falubazu pojedzie w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska