Organizatorami "Kina po zmroku" jest Miejskie Centrum Kultury, Miejski Ośrodek Sztuki i Kino 60 Krzeseł. W tym roku seanse odbywać się będą w lipcu w Parku Wiosny Ludów, czyli w Parku Róż (jeśli jednak pogoda miałaby nie dopisać, projekcje odbywać się będą w sali widowiskowej MCK przy ulicy Drzymały 26). Na miejscu będą leżaki, ale warto też przyjść z własnym kocem. Filmy wyświetlane będą o godzinie 22.00. I jeszcze jedno: nie jest to impreza biletowana, wstęp jest darmowy.
"Kino po zmroku" w Gorzowie. Repertuar
- 5 lipca, "I Love My Dad" - komediodramat
- "Gdy Franklin zrywa kontakty z ojcem, zdesperowany starszy mężczyzna nie może się z tym pogodzić. Nie widząc innej możliwości, Chuck podszywa się pod atrakcyjną kelnerkę w mediach społecznościowych, by mieć swojego syna na oku. Sytuacja komplikuje się, gdy zauroczony dziewczyną Franklin za wszelką cenę będzie chciał się z nią spotkać".
12 lipca, "Tonia" - obyczajowy
"Tonia mieszka z ojcem i babcią w małym miasteczku. Jej matka nie żyje, ojciec nadużywa alkoholu i właśnie stracił pracę. Babcia postanawia wysłać go do pracy we Włoszech. Tonia zrobi wszystko, by nie dopuścić, by ukochany ojciec wsiadł do autobusu. Słodko-gorzkie spojrzenie na dzieciństwo, przez które z urokiem i swadą prowadzi nas tytułowa bohaterka".
19 lipca, "Poprzednie życie" - melodramat
"In-Yun to przekonanie, że ludzie zbliżają się do siebie, bo ich dusze poznały się w poprzednich wcieleniach. Nora i Hae Sung dorastali razem w Korei Południowej. Odnajdują się po latach dzięki mediom społecznościowym. Miłosna odyseja prowadzi oboje do Nowego Jorku. Nora jest mężatką, a Hae Sung świeżo upieczonym singlem. „Co by było gdyby?” – to pytanie nie przestanie kołatać w ich głowach".
- 26 lipca, "Dream Scenario" - komedia
- "Nicolas Cage wciela się w rolę niedocenianego, szarego człowieka, którego los zmienia się, odkąd co noc śni się obcym ludziom na całym świecie. Z dnia na dzień, a w zasadzie z nocy na noc, Paul staje się celebrytą szczególnej kategorii. Nastoletnie córki przestają się go wstydzić, odzywa się do niego jego była, w oczach studentów zaczyna być cool. Wreszcie jest KIMŚ. Jednak szybko jego życie z ucieleśnienia marzeń staje się koszmarem, a on sam z fascynującego fenomenu staje się ofiarą cancel culture".
Przeczytaj też:
Psycholog odpowiada: Czy wakacyjny romans to dobra rzecz?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?