Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspieramy ubogie dzieci i ratujemy skarby kultury

Dariusz Brożek 95 742 16 83 [email protected]
Teresa Chamienia ma 67 lat. Z wykształcenia jest technikiem, pracowała jako urzędniczka w różnych instytucjach. Była m.in. wiceprezesem kółek rolniczych w Międzyrzeczu. Od sześciu lat kieruje stowarzyszeniem "Św. Jan Chrzciciel”. Na szczeblu powiatowym plebiscytu Lubuszanin Roku zajęła drugie miejsce. Chcąc oddać na nią głos należy wysłać SMS o treści lubuszanin.24. W poniedziałek o 14.00 miała na koncie 39 głosów.
Teresa Chamienia ma 67 lat. Z wykształcenia jest technikiem, pracowała jako urzędniczka w różnych instytucjach. Była m.in. wiceprezesem kółek rolniczych w Międzyrzeczu. Od sześciu lat kieruje stowarzyszeniem "Św. Jan Chrzciciel”. Na szczeblu powiatowym plebiscytu Lubuszanin Roku zajęła drugie miejsce. Chcąc oddać na nią głos należy wysłać SMS o treści lubuszanin.24. W poniedziałek o 14.00 miała na koncie 39 głosów. Dariusz Brożek
Kandydatka do tytułu Lubuszanina Roku Teresa Chamienia z Międzyrzecza opowiada nam o kierowanym przez nią stowarzyszeniu Święty Jan Chrzciciel, które m.in. pomaga ubogim dzieciom.

- Łatwo jest pomagać innym?

- Lekko nie jest. Wspiera mnie jednak blisko pięćdziesięciu wolontariuszy z kierowanego przeze mnie stowarzyszenia Święty Jan Chrzciciel. Wszyscy są bardzo zaangażowani w pracę na rzecz innych. Organizujemy zbiórki odzieży dla dzieci z ubogich rodzin oraz rozmaite imprezy dobroczynne. Wspieramy ludzi, ale także nasze zabytki i dobra kultury. Dlatego naszym najnowszym pomysłem są koncerty w muzeum. Dochód z tych występów przeznaczamy na potrzeby tej placówki. Naszą sztandarową imprezą są doroczne festyny koło kościoła pod wezwaniem Świętego Jana, podczas których zbieramy pieniądze na renowację renesansowych fresków, odkrytych przed kilkoma laty w tej świątyni.

- Kiedy odbędzie się następny festyn?

- Przygotowania już ruszyły, choć festyn odbędzie się dopiero 23 czerwca, czyli w wigilię święta patrona naszego stowarzyszenia i parafii. To spora impreza. Zawsze przychodzą na nią tłumy międzyrzeczan. Podobnie jak w poprzednich latach, na scenie usłyszymy i zobaczymy naszych artystów. Szykujemy też rozmaite konkursy. Między innymi wyplatania wianków. Będą do tego licytacje przedmiotów ofiarowanych przez mieszkańców, pyszne wypieki naszych gospodyń i wiele innych atrakcji.

- Dlaczego założyła pani stowarzyszenie?

- Bóg obdarzył mnie niespożytą energią. Dlatego po przejściu na emeryturę nie mogłam usiedzieć w domu z założonymi rękoma. Wreszcie miałam czas na działalność społeczną. Kolejnym dobrodziejstwem jest to, że wciąż spotykam wielu mądrych ludzi, którzy chcą bezinteresownie pomagać innym. Wspiera mnie zdecydowana większość mieszkańców z księdzem dziekanem Markiem Walczakiem na czele. Dzięki ich przychylności nasze stowarzyszenie cały czas rozszerza działalność. Niestety, wciąż przybywa ubogich ludzi, którzy z coraz większym trudem wiążą przysłowiowy koniec z końcem. Wszystkim potrzebującym nie pomożemy. To najbardziej boli.

- Dziękuję.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska