Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wspomnienie trenera Jerzego Najgebauera

Tomasz Krzymiński
- Dziś jestem trenerem, ale sama przed laty ćwiczyłam pod okiem Jerzego Najgebauera - opowiada Elżbieta Fernówka.
- Dziś jestem trenerem, ale sama przed laty ćwiczyłam pod okiem Jerzego Najgebauera - opowiada Elżbieta Fernówka. fot. Tomasz Krzymiński
Już siódmy raz na parkiet wybiegli młodzi siatkarze by uczcić pamięć Jerzego Najgebauera. Tym razem na memoriał przyjechało prawie 200 zawodników.

Właśnie organizatorki memoriału im. Jerzego Najgebauera, które są dziś trenerami i nauczycielami najlepiej go kojarzą. - Znałam go jako świetnego trenera, który kochał siatkówkę - opowiada Elżbieta Fernówka, trenerka siatkarek. - On wychował wiele pokoleń zawodniczek. Pamiętam, że grała u niego najpierw w szkole średniej, a potem jeszcze po studiach.

Wymagający, ale z humorem

- Ja pamiętam go jako świetnego nauczyciela - dodaje Beata Bielska. - On wychował wiele osób na porządnych ludzi.

Dlatego nie zdziwiło ich, gdy siedem lat temu ktoś rzucił propozycję organizacji memoriału i wszyscy się zgodzili, bo to ważna postać w głogowskim sporcie. Na początku gościły nawet pierwszoligowe ekipy na meczach pokazowych. Dziś organizatorzy skupiają się na młodzieży. Memoriał jest popularny, bo J. Najgebauer odnosił największe sukcesy z młodzieżą, jego zawodniczki trafiały do silniejszych ekip w kraju. Dlatego też ekipy spoza Głogowa chętnie się na nim pojawiają.

- To był bardzo obowiązkowy człowiek - mówi E. Fernówka. - Obowiązkowy w wychowywaniu młodzieży.

Ciągle przypominają

Jak mówi, nie uznawał półśrodków, lubił gdy wszystko było po jego myśli. - To był bardzo rygorystyczny i wymagający trener - wspomina nauczycielka. - Z drugiej strony bardzo sympatyczny. Zawsze tryskał humorem. Bardzo często wieczorami na obozach sportowych siadał razem z nami przy ognisku i grywał na organkach ustnych.

Ten turniej jest okazją do wspomnienia jednego z najlepszych trenerów siatkówki w Głogowie. - Nasze dziewczyny, które teraz grają nie miały okazji poznać Jerzego Najgebauera - opowiadają organizatorki memoriału. - Staramy się im przekazywać kim ten człowiek był. Ale im najbardziej kojarzy się to z wielką imprezą sportową. I chętnie w niej występują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska