Właśnie organizatorki memoriału im. Jerzego Najgebauera, które są dziś trenerami i nauczycielami najlepiej go kojarzą. - Znałam go jako świetnego trenera, który kochał siatkówkę - opowiada Elżbieta Fernówka, trenerka siatkarek. - On wychował wiele pokoleń zawodniczek. Pamiętam, że grała u niego najpierw w szkole średniej, a potem jeszcze po studiach.
Wymagający, ale z humorem
- Ja pamiętam go jako świetnego nauczyciela - dodaje Beata Bielska. - On wychował wiele osób na porządnych ludzi.
Dlatego nie zdziwiło ich, gdy siedem lat temu ktoś rzucił propozycję organizacji memoriału i wszyscy się zgodzili, bo to ważna postać w głogowskim sporcie. Na początku gościły nawet pierwszoligowe ekipy na meczach pokazowych. Dziś organizatorzy skupiają się na młodzieży. Memoriał jest popularny, bo J. Najgebauer odnosił największe sukcesy z młodzieżą, jego zawodniczki trafiały do silniejszych ekip w kraju. Dlatego też ekipy spoza Głogowa chętnie się na nim pojawiają.
- To był bardzo obowiązkowy człowiek - mówi E. Fernówka. - Obowiązkowy w wychowywaniu młodzieży.
Ciągle przypominają
Jak mówi, nie uznawał półśrodków, lubił gdy wszystko było po jego myśli. - To był bardzo rygorystyczny i wymagający trener - wspomina nauczycielka. - Z drugiej strony bardzo sympatyczny. Zawsze tryskał humorem. Bardzo często wieczorami na obozach sportowych siadał razem z nami przy ognisku i grywał na organkach ustnych.
Ten turniej jest okazją do wspomnienia jednego z najlepszych trenerów siatkówki w Głogowie. - Nasze dziewczyny, które teraz grają nie miały okazji poznać Jerzego Najgebauera - opowiadają organizatorki memoriału. - Staramy się im przekazywać kim ten człowiek był. Ale im najbardziej kojarzy się to z wielką imprezą sportową. I chętnie w niej występują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?