Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybuch w Nowej Soli. Dwie osoby w szpitalu (nowe fakty)

Filip Pobihuszka, (wool) 68 387 52 87 [email protected]
fot. Filip Pobihuszka
O 13.45 w Nowej Soli w domu przy ul. Wojska Polskiego doszło do wybuchu, w wyniku którego dwie osoby trafiły do szpitala.
Wybuch w Nowej Soli. Dwie osoby w szpitalu (nowe fakty)
fot. Filip Pobihuszka

(fot. fot. Filip Pobihuszka)

Do wybuchu doszło na poddaszu w starym, poniemieckim domu przy ul. Wojska Polskiego, gdzie mieszkają trzy osoby. Ranne zostały dwie z nich: mężczyzna w wieku ok. 45 lat i kobieta ok. 75 lat. Oboje trafili do szpitala. Natomiast siedemdziesięcioletnia kobieta ze zdarzenia wyszła bez szwanku, bo podczas eksplozji była akurat na parterze. - Tam byli mój syn i moja siostrzenica - mówi roztrzęsiona. Wcześniej sama wyciągnęła syna z niebezpiecznego miejsca.

Najprawdopodobniej przyczyną wybuchu byłą nieszczelna instalacja gazowa. Na miejscu oględziny prowadzili strażacy, policjanci i prokuratorzy. - W wyniku wybuchu dwie osoby zostały ranne. Budynek został zabezpieczony, trwają też czynności, które pozwolą ustalić przyczyny eksplozji. W domu nie ma instalacji do gazu ziemnego, w mieszkaniu była jedynie butla. Oględziny wykażą, co było przyczyną tragedii - relacjonował na miejscu zdarzenia nadkom. Jacek Kajak z nowosolskiej policji.
Poszkodowani tuż po zdarzeniu zostali zabrani do szpitala. - Kobieta czuje się dość dobrze,. Po opatrzeniu na oddziale ratunkowym została przekazana na oddział oparzeniowy. Mężczyzna jest w dużo gorszym stanie. Doszło u niego do poparzenia dróg oddechowych i przebywa na intensywnej terapii medycznej - poinformował Tomasz Więckowski, zastępca kierownika oddziału ratunkowego nowosolskiego szpitala.

Lekarz nie wypowiada się na temat ewentualnych rokowań pacjenta. - Choroba oparzeniowa ma to do siebie, że rozwija się w czasie i na samym początku trudno jest przewidzieć jej konsekwencje. Niemniej oparzenia pacjenta określiłbym jako dość ciężkie. Nie zaobserwowaliśmy u niego innych obrażeń, na przykład wewnętrznych, będących wynikiem wybuchu, jednak szczegółowa diagnostyka będzie przeprowadzona już na oddziale intensywnej terapii - dodaje.
Jak się dowiedzieliśmy poparzenia mężczyzny są znaczne i obejmują niemal całe ciało - nogi ręce, plecy i twarz. Obrażenia wyglądają tak, jakby mężczyzna przyjął cały wybuch na siebie.

Dom, w którym doszło do eksplozji stoi przy ulicy Wojska Polskiego, jednej z głównych w Nowej Soli. Tuż za nim jest znajduje się spore osiedle czteropiętrowych bloków. Naprzeciw stoi pawilon handlowy. Szybko zebrali się gapie obserwujący zniszczenia. Podmuch uszkodził spore połacie dachu, zrywając dachówki zarówno od frontu budynku jak i od strony podwórka. Ludzie zwrócili uwagę na odsłonięte przez wybuch krokwie. - Są tak spróchniałe, że nie warto tu nawet płacić czynszu - mówił jeden z mieszkańców.

- Nie mieliśmy wcześniej żadnych zgłoszeń, co do stanu technicznego tego budynku - stwierdza Roman Borowiecki, prezes administrującego domem Zakładu Usług Mieszkaniowych. Najprawdopodobniej konstrukcja budynku nie została poważnie naruszona i ocalała starsza kobieta będzie mogła noc spędzić w mieszkaniu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska