MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyciągają z bram

OLGA RUTKOWSKA ALEKSANDRA SZYMAŃSKA 722 57 72 [email protected]
Ostatnie przygotowania do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Gorzowianka Natalia Makaruk pracuje jako wolontariuszka w Lubuskim Centrum Wolontariatu przy ulicy Jagiełły. Co roku w Gorzowie z orkiestrą Jurka Owsiaka gra ponad pół tysiąca młodych społeczników.
Ostatnie przygotowania do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Gorzowianka Natalia Makaruk pracuje jako wolontariuszka w Lubuskim Centrum Wolontariatu przy ulicy Jagiełły. Co roku w Gorzowie z orkiestrą Jurka Owsiaka gra ponad pół tysiąca młodych społeczników. PAWEŁ SIARKIEWICZ
Zapanowała moda na wolontariat. W niektórych organizacjach ochotnicy mogą liczyć na darmowe bilety miesięczne i okresowe nagrody. Nikt jednak tak nie zrobi kariery ani majątku. Dlaczego więc się decydują? - Jak widzę uśmiechy dzieci, to ,,wymiękam'' - odpowiada gorzowski student Paweł Iwanowski, który za darmo pracuje w świetlicy.

- Dla czegoś takiego jak te uśmiechy warto poświęcać wolny czas - przekonuje Paweł. Ten 21-letni student informatyki codziennie przez dwie godziny pracuje za darmo w świetlicy środowiskowej. Od sześciu lat w Stowarzyszeniu Pomocy Bliźniemu im. Brata Krystyna uczy się, jak być wolontariuszem. - Ludzi trzeba zachęcać do pracy na rzecz innych, dbać o to, żeby nie stracili motywacji. Odpowiednio kierować ochotnikami - tłumaczy Augustyn Wiernicki, szef stowarzyszenia. W organizacji działa blisko 80 wolontariuszy, którzy pracują m.in. w noclegowni dla bezdomnych czy Ośrodku Terapii i Profilaktyki Uzależnień.

Wyciągają z bram

Wolontariuszami zostają emeryci, studenci i uczniowie. W niektórych organizacjach ochotnicy mogą liczyć na darmowe bilety miesięczne i okresowe nagrody. - Nikt jednak tu nie zrobi kariery ani majątku. Jeśli ktoś nie czuje satysfakcji z niesienia pomocy innym, to długo nie wytrzyma - zapewnia A. Wiernicki. Dla wielu - zwłaszcza młodych ludzi - wolontariat to sposób na spędzanie wolnego czasu. - Tak to się powinno odbywać. Chcemy wyciągać młodzież z bram - zapowiada Sebastian Chrzanowski, szef Lubuskiego Centrum Wolontariatu. Stowarzyszenie zorganizowało mikołajkową akcję rozdawania prezentów w domach dziecka. - Nawet nie wiem, w jaki sposób udało się zebrać tyle maskotek. Jedna z dziewczyn należących do centrum po prostu postawiła karton w akademiku, do którego ludzie zaczęli wrzucać zabawki - opowiada Marzena Sawicka z Urzędu Miasta. Akcja była pierwszym ważnym sprawdzianem dla kilkunastoletnich wolontariuszy. - Bardzo się denerwowałem, kiedy zobaczyłem te dzieci. Instruktorzy mówili nam jednak, co mamy robić. Zachowywać się grzecznie i czytać im bajki - opowiada wolontariusz Jacek Nowak.

Grają z Orkiestrą WOŚP

Nie dla wszystkich wolontariat jest sposobem na życie. Niektórzy mobilizują się tylko raz w roku przy okazji finału. Przez jeden dzień w całej Polsce tysiące młodych ludzi wychodzą na ulicę z puszkami, do których zbierają pieniądze. Dwukrotnie organizatorzy kwestowali na sprzęt do ratowania dzieciaków poszkodowanych w wypadkach samochodowych. W tym roku wszystkie pieniądze pójdą na aparaturę, która pomoże leczyć niemowlęta i młodsze dzieci. - Do naszego sztabu zgłosiło się trzysta osób, a w całym mieście będzie kwestować ponad pół tysiąca młodych ludzi. Jest to największa akcja charytatywna w Gorzowie. Co roku przynosi ponad sto tysięcy złotych na pomoc potrzebującym - mówi Artur Gurec, jeden z szefów gorzowskiego sztabu WOŚP. Chętnych do pracy w fundacji co roku jest więcej. - Do wypełnienia ankiety namówiła mnie dziewczyna, która już wielokrotnie była wolontariuszką. Pomysł jest świetny, całym sercem popieram akcję Jurka Owsiaka - mówi student Michał Iliaszewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska