Wycieczki, nowe znajomości i nauka języka. Szkoła Podstawowa nr 3 w Świebodzinie ponownie uczestniczy w wymianie ze szkołą partnerską

Uczniowie mogli w tym roku szkolnym znów wziąć udział w wymianie ze swoimi rówieśnikami zza zachodniej granicy. I choć tegoroczne zajęcia odbywają się online, gdyż w czasie ich planowania zarówno w Polsce, jak i w Niemczech, obostrzenia nie pozwalały na spotkania na żywo i wyjazd do partnerskiego miasta, przynoszą dzieciom wiele nowych doświadczeń i znajomości.

Zobacz zdjęcia ze spotkań!

Od 27 kwietnia uczniowie "trójki" prawie co tydzień w środę spotykają się na platformach internetowych ze swoimi rówieśnikami z Friesoythe. Łącznie w tym roku ma miejsce pięć spotkań. - Program wymiany zakłada poznanie szkoły i miasta partnera, realizację wirtualnego zwiedzania, poszerzenie wiedzy na temat zwyczajów i tradycji zachodniego sąsiada, podniesienie umiejętności językowych naszych uczniów, przebudowaniu stereotypowego myślenia, a przede wszystkim nawiązaniu nowych kontaktów i przyjaźni między uczestnikami projektu - opowiada Edyta Mech, nauczycielka w Szkole Podstawowej nr 3.

Jednym z ciekawszych dni wymiany była wycieczka po Świebodzinie. W środę, 11 maja, uczestnicy pracowali hybrydowo. Uczniowie SP3 spotkali się z Tomaszem Sielickim, burmistrzem Świebodzina, który w ciekawy i przystępny dla dzieci sposób opowiedział o historii miasta i oprowadził po nim wzdłuż starych murów obronnych. - Na tę okoliczność burmistrz przerwał nawet swój urlop. Zwiedziliśmy obiekty i zabytki, czyli ratusz, fosę, mury obronne, basteję, basztę, kościół św. Michała Archanioła i Matki Bożej Królowej Polski, zamek, który dzisiaj pełni rolę Lubuskiego Centrum Ortopedii, weszliśmy również do Biblioteki Miejskiej - opowiada nauczycielka. Po spotkaniu z włodarzem miasta, młodzież rozpoczęła realizację zadań z gry terenowej utworzonej przy pomocy nauczyciela języka angielskiego w SP3 Grzegorza Aleksiewicza. Po pokonaniu ostatniej stacji i wpisaniu wyników, udano się do pobliskiej pizzerii. Niemiecka grupa w tym czasie pracowała w swoim mieście nad podobnymi zadaniami, które - tak jak w Świebodzinie - formułowane były zgodnie z zainteresowaniami uczniów i ciekawymi obiektami znajdującymi się na terenie obu miast.

Cotygodniowe przygody zostaną podsumowane na następnych spotkaniach. 1 czerwca niemieccy i polscy uczestnicy wymiany połączą się online i będą współpracować w mieszanych grupach, co - jak podkreślają pedagodzy - skłoni ich do używania języków obcych. Wtedy też ocenią wymianę i przekażą swoje oczekiwania co do kolejnego spotkania, tym razem na żywo, które ma odbyć się już we wrześniu. - Uczniowie są bardzo zaangażowani, wykazują dużo chęci do działania, a podczas gier nie możemy za nimi nadążyć! - śmieje się Mech.

Za wymianę ze strony polskiej odpowiadają pedagodzy Grzegorz Aleksiewicz i Edyta Mech, ze strony niemieckiej Stefan Kuehling i Sławomir Siwerski. - Za współpracę dziękujemy również panu Robertowi Rożkowi, który pomaga nam technicznie oraz pani Marzenie Höffmann, naszemu pośrednikowi językowemu - mówi nauczycielka.

Współpraca odbywa się dzięki finansowemu wsparciu Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży (Deutsch-Polnisches Jugendwerk), Euroregionu Spree- Neiße- Bober oraz rodziców uczniów i gminy Świebodzin.

Zobacz też: Czarnek o nowym przedmiocie w szkołach

Pierwsza wymiana w Szkole Podstawowej nr 3 odbyła się w 2009 roku. Uczniowie z Polski i z Niemiec współpracowali regularnie, aż do 2019 roku. Pandemia koronawirusa przerwała współpracę pomiędzy uczniami, lecz nie pomiędzy nauczycielami, którzy widywali się, gdy była taka możliwość.

Friesoythe, od 2005 roku miasto partnerskie Świebodzina, znane jest z żelaza wykorzystywanego do kowalstwa i sztuki, zwane jest Miastem Żelaza. - Kiedy tam jechaliśmy, uczestniczyliśmy w zajęciach, zwiedzaliśmy szkołę, miasto, braliśmy udział w Święcie Żelaza, współpracowaliśmy z kowalami, wykuwaliśmy z nimi liście, medale, gwoździe… Odwiedzaliśmy burmistrzów, tworzyliśmy piosenki i lampy, obrazy i figury - opowiada Mech i zaraz dodaje, że to nie jedyne atrakcje. Uczniowie byli w kręgielniach, odwiedzali ścianki wspinaczkowe, parki linowe, zobaczyli Oldenburg, Hamburg i okoliczne miejscowości, bawili się również w parkach rozrywki.

Dzieci wraz ze swoimi rówieśnikami z Niemiec miały również okazję być w wielu miejscach w Polsce, w tym w Poznaniu, nad Bałtykiem, w Świeradowie, w Zielonej Górze, Łagowie Lubuskim, na biwaku w Lubrzy czy na spływach kajakowych. - Śmiechu, łez na pożegnanie, wspomnień i niezapomnianych przeżyć nie było końca, to najlepszy sposób nauki języka - podsumowuje nauczycielka.