Wygraj książkę

Wygraj książkę

Wygraj książkę

Dwie pierwsze osoby, które zadzwonią do mnie dziś między 12.00 a 12.10 - tel. (68) 325 56 62) - i wymienią tajemniczą liczbę "namiestnika wolności na ziemi" w Widzeniu Księdza Piotra w "Dziadach", cz. III, otrzymają dzisiejsze lektury.

Wstęp do pracy Andrzeja Szczeklika "Katharsis. O uzdrowicielskiej mocy natury i sztuki" (Kraków 2002: Znak, 170+4 s.) napisał Czesław Miłosz. Zdaniem noblisty pacjenci wyposażają lekarza "w potęgę, której być może nie posiada. Jest dla nas magiem, szamanem, kimś w każdym razie, kogo zawód wynosi ponad nas, zwyczajnych śmiertelników". I o tym właśnie jest ta książka. Tzn. o cierpieniu, miłości, genetyce, EKG. Autor nie sili się na naukowe wyjaśnianie problemu, robi to tak, jakby opowiadał o medycynie laikowi. Z tej książki nie nauczymy się, jak zapobiegać chorobom, ale zrozumiemy, dlaczego lekarz czasem nie jest w stanie wyjaśnić, co się takiego stało, że nieuleczalnie chory odzyskał zdrowie. Praca jest ilustrowana kolorowymi reprodukcjami dzieł wielkich malarzy. Edytorsko bez zarzutu. Nie tylko doskonała lektura, lecz i wspaniały prezent.

"Harry Potter - nauka i magia" (Warszawa 2003: Prószyński i S-ka, 312 s.) Rogera Highefielda ma wiele wspólnego z lekturami pióra J. K. Rowling. Książka dotyczy bowiem spraw uznawanych przez młodych czytelników za czarodziejskie. R. Highefield przyznaje, że w powieściach J. K. Rowling są opisy zjawisk, które z naukowego punktu widzenia da się wyjaśnić. I on stara się je wyjaśnić, jak i wyjaśnić inne zjawiska uznawane za magiczne. Przydatnym uzupełnieniem tej pracy jest "Słownik nauki mugoli, magii Pottera i różnych osobliwości". Rzecz R. Highfielda polecam nie tyle czytelnikom lektur z Harrym, co ich rodzicom.