Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykładowca niewinny

Redakcja
Prokuratura uznała, że doktor z Uniwersytetu Zielonogórskiego w swoim wierszu o "Jezusie ruchającym matkę" nie obraził uczuć religijnych.

@ Uważam, że przytoczone w "Gazecie Lubuskiej" 8 listopada słowa z wiersza Marka Trojanowskiego obrażają uczucia religijne. Sens określenia, którego używa autor jest nie tylko wulgarny, w użytym kontekście bezwzględnie obrażający świętość Pana Jezusa - świętość Boga. Tylko ktoś, dla którego osoba Pana Jezusa jest obojętna, kto nie ma doświadczenia wiary nie dopatrzy się obrazy uczuć religijnych, ale jaki to brak empatii wobec ludzi wierzących. Według mnie przytoczony tekst jest bardzo obraźliwy wobec Tego, któremu należy się szacunek i cześć. Budzi to sprzeciw, żal i wielkie uczucie przykrości. Tłumaczenie autora, że miał inne intencje jest nieprzekonywujące, to tak jakby opluć kogoś i mówić potem, że chciało się przedstawić padający deszcz. Pomijając kwestie dobrego smaku autor jako wykładowca i pedagog musi zdawać sobie sprawę, że uczy młodych. Sposób i forma przekazywanych przez Niego treści powinna chronić powszechnie uznawane wartości, a nie ranić cudzą wrażliwość. Zaskakująca jest reakcja obrońców wykładowcy, którzy powołując się na akademicką wolność oskarżali studentów mających odwagę do wyrażenia swojej dezaprobaty o donosicielstwo. Nadmieniam, że wyrażam nie tylko swoją opinię, ale ocenę wielu osób z mojego środowiska.
DANUTA
@
Przyznaję, że ogarnęło mną święte oburzenie po przeczytaniu tego artykułu. Tak wiele się mówi i pisze o prawach człowieka i o zwykłych ludzkich standardach, jakie obowiązują każdą społeczność. A szczególnie ludzi, którzy z racji swego zawodu winni reprezentować pełną kulturę i tolerancję wobec wartości, które dla wielu Polaków są święte. Pan Trojanowski w swym wierszu pokazał, w jakiej pogardzie ma te wartości. Jest wręcz wrogiem kultury, obyczajów, tradycji, tolerancji. Tolerancji, która winna obowiązywać w obydwie strony. Nie rozumiem również, dlaczego w tej sprawie nie powołano jako biegłych najbardziej kompetentne osoby; biskupa, kapłana. Nie możemy, a nawet nie wolno nam pozwolić na to, żeby zniszczone zostało podstawowe poczucie przyzwoitości i sprawiedliwości. Nasz święty Papież Jan Paweł II wołał do nas: "Nie lękajcie się!" A więc nie bójmy się, nie dajmy się zastraszać, manipulować i mówmy otwarcie, że król jest nagi. Obudźmy się wreszcie z tego marazmu. I daj nam Boże mądrych profesorów. Bo to, że mamy sporo wrogów, to jeszcze nic złego. Gorzej, że tym wrogom Bóg odebrał rozum.
HELENA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska