Wyprzedzanie "na czołówkę" na trasie śmierci (wideo Czytelnika)
(jac)
Tak kierowcy (rejestracja tutejsza, czyli znający drogę) jeżdżą tzw. trasą śmierci Zielona Góra - Nowogród Bobrzański - napisał do redakcji Czytelnik.
- Wyprzedzanie "na czołówkę" i do tego jeszcze mruganie światłami drogowymi, żeby zjechać. Jadąc prawidłowo musiałem praktycznie zatrzymać pojazd. Potem jak dojdzie do wypadku, to jest narzekanie, że winna nawierzchnia lub deszcz. A może ludzka głupota? - napisał w mailu Czytelnik.