Przed 11.00 w nowym budynku pośredniaka przy ul. Walczaka roiło się od ludzi.
- Bezrobotnych niestety nie ubyło. Ale jest więcej pokoi, więc może obsługa się trochę poprawi... - mówi pani Barbara. W nowym miejscu jest dziesięć pokoi, w których są obsługiwani bezrobotni, i trzy dla załatwiających staż. - Komfort obsługi na pewno się poprawi - potwierdza wicedyrektor Ryszard Rzemieniecki.
Z góry na dół
Nie wszyscy bezrobotni byli zadowoleni. - Wszędzie trzeba biegać, odsyłają z pokoju do pokoju, z góry na dół. Pracownicy nie do końca wiedzą, gdzie co mają - narzeka Jolanta Grzelczak.
Dyrekcja nie wie, czy uda się rozładować kolejki. - Jeszcze nie mamy wyczucia, jak ludzie będą do nas dojeżdżać. Jeśli jedni przyjadą autobusem, inni tramwajem, to może nie będzie tak tłoczno jak w starej siedzibie przy ul. Słonecznej - mówi wicedyrektor.
Jak trzeba, to zejdą
Pomieszczenia do obsługi bezrobotnych są na parterze. Dla niepełnosprawnych przed budynkiem jest podjazd. Ale brakuje wind. - Nie mamy dużo bezrobotnych niesprawnych ruchowo. Ale gdyby zaszła potrzeba załatwienia przez takie osoby czegoś na piętrze, ktoś do nich zejdzie - zapewnia urząd.
Choć to pierwszy dzień pracy pośredniaka w nowym budynku, nie było większych problemów. - Ludzie przychodzą i pytają, gdzie co załatwić. Ale tak samo było w poprzedniej siedzibie - mówi Wiesław Iwański z informacji. Urząd obsługuje 11 tys. bezrobotnych. Stara siedziba pośredniaka to barak, który już się do niczego nie nadawał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?