1/27
Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą...
fot. Dariusz Brożek, Artur Anuszewski

Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą wojną, masową eksterminacją ludności cywilnej i niemieckimi obozami śmierci. - Ten stereotyp powoli zanika. Coraz więcej osób decyduje się na kremację - zapewnia Adrian Hewusz, właściciel krematorium w Skwierzynie.



Stoję przed parterowym budynkiem w Skwierzyńskiej Strefie Przemysłowej. Nad drzwiami wita mnie napis „Usługi Pogrzebowe. Krematorium”. To jedyny taki obiekt w powiecie międzyrzeckim. Jego sercem jest pomieszczenie z ogromnym piecem. Właśnie w nim spalane są zwłoki zmarłych.

- Piec opalany jest gazem. Dzięki temu osiągamy temperaturę do tysiąca stopni Celsjusza, w które kremowane są ciała - mówi pracownica krematorium Emiliana Marmajewska.

W sąsiedniej sali znajduje się podajnik z pulpitem. Właśnie na nim drewniane trumny z ciałami wjeżdżają do pieca. Bliscy zmarłych mogą oglądać proces kremacji z przylegającego do niej pomieszczenia. Przez panoramiczna szybę doskonale widać, jak trumna znika w czeluściach stalowego pieca.

Przeczytaj też: Mimo protestów na północy lubuskiego powstają dwa krematoria

2/27
Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą...
fot. Dariusz Brożek, Artur Anuszewski

Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą wojną, masową eksterminacją ludności cywilnej i niemieckimi obozami śmierci. - Ten stereotyp powoli zanika. Coraz więcej osób decyduje się na kremację - zapewnia Adrian Hewusz, właściciel krematorium w Skwierzynie.



Stoję przed parterowym budynkiem w Skwierzyńskiej Strefie Przemysłowej. Nad drzwiami wita mnie napis „Usługi Pogrzebowe. Krematorium”. To jedyny taki obiekt w powiecie międzyrzeckim. Jego sercem jest pomieszczenie z ogromnym piecem. Właśnie w nim spalane są zwłoki zmarłych.

- Piec opalany jest gazem. Dzięki temu osiągamy temperaturę do tysiąca stopni Celsjusza, w które kremowane są ciała - mówi pracownica krematorium Emiliana Marmajewska.

W sąsiedniej sali znajduje się podajnik z pulpitem. Właśnie na nim drewniane trumny z ciałami wjeżdżają do pieca. Bliscy zmarłych mogą oglądać proces kremacji z przylegającego do niej pomieszczenia. Przez panoramiczna szybę doskonale widać, jak trumna znika w czeluściach stalowego pieca.

Przeczytaj też: Mimo protestów na północy lubuskiego powstają dwa krematoria

3/27
Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą...
fot. Dariusz Brożek, Artur Anuszewski

Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą wojną, masową eksterminacją ludności cywilnej i niemieckimi obozami śmierci. - Ten stereotyp powoli zanika. Coraz więcej osób decyduje się na kremację - zapewnia Adrian Hewusz, właściciel krematorium w Skwierzynie.



Stoję przed parterowym budynkiem w Skwierzyńskiej Strefie Przemysłowej. Nad drzwiami wita mnie napis „Usługi Pogrzebowe. Krematorium”. To jedyny taki obiekt w powiecie międzyrzeckim. Jego sercem jest pomieszczenie z ogromnym piecem. Właśnie w nim spalane są zwłoki zmarłych.

- Piec opalany jest gazem. Dzięki temu osiągamy temperaturę do tysiąca stopni Celsjusza, w które kremowane są ciała - mówi pracownica krematorium Emiliana Marmajewska.

W sąsiedniej sali znajduje się podajnik z pulpitem. Właśnie na nim drewniane trumny z ciałami wjeżdżają do pieca. Bliscy zmarłych mogą oglądać proces kremacji z przylegającego do niej pomieszczenia. Przez panoramiczna szybę doskonale widać, jak trumna znika w czeluściach stalowego pieca.

Przeczytaj też: Mimo protestów na północy lubuskiego powstają dwa krematoria

4/27
Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą...
fot. Dariusz Brożek, Artur Anuszewski

Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą wojną, masową eksterminacją ludności cywilnej i niemieckimi obozami śmierci. - Ten stereotyp powoli zanika. Coraz więcej osób decyduje się na kremację - zapewnia Adrian Hewusz, właściciel krematorium w Skwierzynie.



Stoję przed parterowym budynkiem w Skwierzyńskiej Strefie Przemysłowej. Nad drzwiami wita mnie napis „Usługi Pogrzebowe. Krematorium”. To jedyny taki obiekt w powiecie międzyrzeckim. Jego sercem jest pomieszczenie z ogromnym piecem. Właśnie w nim spalane są zwłoki zmarłych.

- Piec opalany jest gazem. Dzięki temu osiągamy temperaturę do tysiąca stopni Celsjusza, w które kremowane są ciała - mówi pracownica krematorium Emiliana Marmajewska.

W sąsiedniej sali znajduje się podajnik z pulpitem. Właśnie na nim drewniane trumny z ciałami wjeżdżają do pieca. Bliscy zmarłych mogą oglądać proces kremacji z przylegającego do niej pomieszczenia. Przez panoramiczna szybę doskonale widać, jak trumna znika w czeluściach stalowego pieca.

Przeczytaj też: Mimo protestów na północy lubuskiego powstają dwa krematoria

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Kibice Pogoni i Wisły w drodze na finał Pucharu Polski. Dużo zdjęć

Kibice Pogoni i Wisły w drodze na finał Pucharu Polski. Dużo zdjęć

Falubaz i Stal podały składy na derby lubuskie. Ależ to będzie ściganie!

Falubaz i Stal podały składy na derby lubuskie. Ależ to będzie ściganie!

Gry na maj w PS Plus zapowiedziane. Do abonamentu trafią 4 hity

Gry na maj w PS Plus zapowiedziane. Do abonamentu trafią 4 hity

Zobacz również

Rozpoczynamy Grand Tour, czas na Włochy. Etapy, faworyci, Polacy i historia!

Rozpoczynamy Grand Tour, czas na Włochy. Etapy, faworyci, Polacy i historia!

Nowy Renault Symbioz. Rodzinne auto w segmencie C

Nowy Renault Symbioz. Rodzinne auto w segmencie C