5/27
Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą...
fot. Dariusz Brożek, Artur Anuszewski

Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą wojną, masową eksterminacją ludności cywilnej i niemieckimi obozami śmierci. - Ten stereotyp powoli zanika. Coraz więcej osób decyduje się na kremację - zapewnia Adrian Hewusz, właściciel krematorium w Skwierzynie.



Stoję przed parterowym budynkiem w Skwierzyńskiej Strefie Przemysłowej. Nad drzwiami wita mnie napis „Usługi Pogrzebowe. Krematorium”. To jedyny taki obiekt w powiecie międzyrzeckim. Jego sercem jest pomieszczenie z ogromnym piecem. Właśnie w nim spalane są zwłoki zmarłych.

- Piec opalany jest gazem. Dzięki temu osiągamy temperaturę do tysiąca stopni Celsjusza, w które kremowane są ciała - mówi pracownica krematorium Emiliana Marmajewska.

W sąsiedniej sali znajduje się podajnik z pulpitem. Właśnie na nim drewniane trumny z ciałami wjeżdżają do pieca. Bliscy zmarłych mogą oglądać proces kremacji z przylegającego do niej pomieszczenia. Przez panoramiczna szybę doskonale widać, jak trumna znika w czeluściach stalowego pieca.

Przeczytaj też: Mimo protestów na północy lubuskiego powstają dwa krematoria

6/27
Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą...
fot. Dariusz Brożek, Artur Anuszewski

Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą wojną, masową eksterminacją ludności cywilnej i niemieckimi obozami śmierci. - Ten stereotyp powoli zanika. Coraz więcej osób decyduje się na kremację - zapewnia Adrian Hewusz, właściciel krematorium w Skwierzynie.



Stoję przed parterowym budynkiem w Skwierzyńskiej Strefie Przemysłowej. Nad drzwiami wita mnie napis „Usługi Pogrzebowe. Krematorium”. To jedyny taki obiekt w powiecie międzyrzeckim. Jego sercem jest pomieszczenie z ogromnym piecem. Właśnie w nim spalane są zwłoki zmarłych.

- Piec opalany jest gazem. Dzięki temu osiągamy temperaturę do tysiąca stopni Celsjusza, w które kremowane są ciała - mówi pracownica krematorium Emiliana Marmajewska.

W sąsiedniej sali znajduje się podajnik z pulpitem. Właśnie na nim drewniane trumny z ciałami wjeżdżają do pieca. Bliscy zmarłych mogą oglądać proces kremacji z przylegającego do niej pomieszczenia. Przez panoramiczna szybę doskonale widać, jak trumna znika w czeluściach stalowego pieca.

Przeczytaj też: Mimo protestów na północy lubuskiego powstają dwa krematoria

7/27
Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą...
fot. Dariusz Brożek, Artur Anuszewski

Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą wojną, masową eksterminacją ludności cywilnej i niemieckimi obozami śmierci. - Ten stereotyp powoli zanika. Coraz więcej osób decyduje się na kremację - zapewnia Adrian Hewusz, właściciel krematorium w Skwierzynie.



Stoję przed parterowym budynkiem w Skwierzyńskiej Strefie Przemysłowej. Nad drzwiami wita mnie napis „Usługi Pogrzebowe. Krematorium”. To jedyny taki obiekt w powiecie międzyrzeckim. Jego sercem jest pomieszczenie z ogromnym piecem. Właśnie w nim spalane są zwłoki zmarłych.

- Piec opalany jest gazem. Dzięki temu osiągamy temperaturę do tysiąca stopni Celsjusza, w które kremowane są ciała - mówi pracownica krematorium Emiliana Marmajewska.

W sąsiedniej sali znajduje się podajnik z pulpitem. Właśnie na nim drewniane trumny z ciałami wjeżdżają do pieca. Bliscy zmarłych mogą oglądać proces kremacji z przylegającego do niej pomieszczenia. Przez panoramiczna szybę doskonale widać, jak trumna znika w czeluściach stalowego pieca.

Przeczytaj też: Mimo protestów na północy lubuskiego powstają dwa krematoria

8/27
Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą...
fot. Dariusz Brożek, Artur Anuszewski

Wielu osobom krematoria i palenie zwłok kojarzą się z drugą wojną, masową eksterminacją ludności cywilnej i niemieckimi obozami śmierci. - Ten stereotyp powoli zanika. Coraz więcej osób decyduje się na kremację - zapewnia Adrian Hewusz, właściciel krematorium w Skwierzynie.



Stoję przed parterowym budynkiem w Skwierzyńskiej Strefie Przemysłowej. Nad drzwiami wita mnie napis „Usługi Pogrzebowe. Krematorium”. To jedyny taki obiekt w powiecie międzyrzeckim. Jego sercem jest pomieszczenie z ogromnym piecem. Właśnie w nim spalane są zwłoki zmarłych.

- Piec opalany jest gazem. Dzięki temu osiągamy temperaturę do tysiąca stopni Celsjusza, w które kremowane są ciała - mówi pracownica krematorium Emiliana Marmajewska.

W sąsiedniej sali znajduje się podajnik z pulpitem. Właśnie na nim drewniane trumny z ciałami wjeżdżają do pieca. Bliscy zmarłych mogą oglądać proces kremacji z przylegającego do niej pomieszczenia. Przez panoramiczna szybę doskonale widać, jak trumna znika w czeluściach stalowego pieca.

Przeczytaj też: Mimo protestów na północy lubuskiego powstają dwa krematoria

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Ewa Pawlak jest na liście ICOM. Gorzowianka w światowej radzie muzeów

Ewa Pawlak jest na liście ICOM. Gorzowianka w światowej radzie muzeów

To będzie sobota dla miłośników piosenki kresowej i drugiego obiegu

To będzie sobota dla miłośników piosenki kresowej i drugiego obiegu

Jesteś fanem Wiedźmina? Zobacz postacie sagi w polskiej wersji i z innych krajów

Jesteś fanem Wiedźmina? Zobacz postacie sagi w polskiej wersji i z innych krajów

Zobacz również

To będzie sobota dla miłośników piosenki kresowej i drugiego obiegu

To będzie sobota dla miłośników piosenki kresowej i drugiego obiegu

Potężny dźwig przy blokach w Gorzowie. Tak czyszczą brudne elewacje!

Potężny dźwig przy blokach w Gorzowie. Tak czyszczą brudne elewacje!