Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaatakowała nożem własnego brata

(pik)
Kobieta zaatakowała nożem własnego brata. Trafiła do aresztu na trzy miesiące.
Kobieta zaatakowała nożem własnego brata. Trafiła do aresztu na trzy miesiące. KPP Sulęcin
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie odebrali dramatyczne zgłoszenie z tutejszego szpitala. Lekarze informowali, że na izbę przyjęć zgłosił się mężczyzna z ranami kłutymi klatki piersiowej. Do zdarzenia doszło w zeszły wtorek - poinformowała dziś policja.

- To rutynowe działanie lekarzy. Zawsze, gdy widzą, że rany pacjenta mogły powstać w wyniku przestępstwa, informowana jest policja. Funkcjonariusze jadą do szpitala i sprawdzają, jak doszło do obrażeń. Podobnie było w tym przypadku - tłumaczy Alina Słonik z sulęcińskiej policji. Kiedy policjanci przyjechali na izbę przyjęć, spotkali tam rannego 55-latka. Wyjaśnił mundurowym, że ciosy nożem w jego własnym mieszkaniu zadała mu... siostra. Policjanci pojechali pod wskazany adres. Okazało się, że wcześniej w mieszkaniu trwała zakrapiana alkoholem impreza. Między rodzeństwem doszło do kłótni. 51-letnia kobieta sięgnęła po nóż i niewiele myśląc zaatakowała brata. Zadała cios. Nie mogła trzeźwo ocenić sytuacji. Była pijana, miała w organizmie blisko 2,5 promila alkoholu.

Pod eskortą policji trafiła na sulęcińską komendę. Tam trzeźwiała do następnego dnia. Dopiero gdy doszła do siebie, policjanci zaczęli pytać o wydarzenia z poprzedniej nocy. - Zatrzymana kobieta przyznała się do popełnienia przestępstwa - mówi A. Słonik. W ostatni piątek Sąd Rejonowy w Sulęcinie zdecydował o aresztowaniu kobiety na trzy miesiące. Ale kara, jaka może ją spotkać, jest dużo bardziej surowa. Za usiłowanie zabójstwa kodeks karny przewiduje do 25 lat więzienia lub dożywocie. Póki co policjanci i prokuratura wyjaśniają wszystkie okoliczności, w jakich 55-latek został ugodzony nożem przez własną siostrę. Na szczęście życiu mężczyzny nic już nie zagraża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska