Zielonogórski sąd zadecydował o przeprowadzaniu eksperymentu w miejscu mordu, w domu Stacha w Przewozie. To stara kuźnia leżąca nieopodal wału Odry. Eksperyment miał wskazać, czy jeden z ważnych świadków w procesie mógł widzieć wnętrze pomieszczenia i to, co się tam działo w dniu oraz niemal w chwili zbrodni przez jedno z okien kuźni.
Eksperyment procesowy już się odbył. - Ustalenia na miejscu dotyczyły uszczegółowienia materiału dowodowego - tłumaczy prokurator Krzysztof Pieniek ze świebodzińskiej prokuratury rejonowej.
Przypomnijmy. Do morderstwa doszło w Przewozie (gm. Bojadła) 27 marca ubiegłego roku. Maleńka Sandra została uderzona kołkiem w głowę. Potem dziecko zostało wywiezione z domu prowizorycznym wózkiem i wrzucone do szamba na posesji Stacha. Tam Sandra topiąc się zakończyła życie.
Oskarżeni podczas wizji lokalnej w miejscu mordu, ze szczegółami pokazywali jak wrzucali Sandrę do szamba. Opisali jak i czym została uderzona. Przyznali się wtedy do zabójstwa. Podczas procesu odwołali jednak swoje wcześniejsze zeznania zasłaniając się brakiem pamięci.
Magdalena twierdziła nawet, że była zmuszana przez policję siłą do składania zeznań i przyznania się do mordu. Opowieść kobiety była jednak bardzo mało wiarygodna.
Stachowi i Magdalenie grozi kara dożywotniego więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?