Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczyna się nowy sezon w ekstraklasie koszykarzy. Stelmet inny, ale miejmy nadzieję, nadal mocny

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Przemysław Zamojski otoczony przez rywali w meczu o Superpuchar z Rosą Radom. Wszyscy będą z zielonogórzanami walczyć w myśl zasady ,,bij mistrza"
Przemysław Zamojski otoczony przez rywali w meczu o Superpuchar z Rosą Radom. Wszyscy będą z zielonogórzanami walczyć w myśl zasady ,,bij mistrza" Piotr Jędzura
Podczas weekendu rusza ekstraklasa. Przez pół roku kibice mają zapewnione emocje. Tytułu broni Stelmet BC. Jaki to będzie sezon?

Być może inny niż poprzedni, w którym Stelmet BC wyraźnie dominował, był zdecydowanym faworytem. W rundzie podstawowej poniósł zaledwie cztery porażki, a w finale bezdyskusyjnie pokonał Rosę Radom 4:0. Nową, co nie znaczy, że gorszą jakość zapowiadał w trakcie przygotowań do sezonu właściciel klubu Janusz Jasiński: - Nasz plan polega między innymi na tym, żeby trochę przebudować pewne rzeczy, kontynuując pewien projekt, który przyjął Saso Filipovski. Stąd decyzja o zostawieniu jego sukcesorów, czyli byłego asystenta Artura Gronka i współpracowników. Musimy odzyskać radość z wygrywania - mówił.

Oczywiście zwycięstw nigdy nie za wiele. Trzeba jednak przyznać, że w poprzednim sezonie bardzo łatwo było przewidzieć wynik kolejnych spotkań. Po prostu Stelmet miał tak mocną ekipę, że krajowi rywale nie byli w stanie dotrzymać mu kroku. Trudno ocenić obecną po zaledwie jednym meczu o stawkę. Jak się wydaje, zespół jest nieco inny, ale ciągle bardzo mocny.

Jeśli James Florence godnie zastąpi Dee Bosta, Julian Vaughn będzie robił swoje na deskach, w ekipę wkomponują się nowi gracze, pokaże to, co potrafi Thomas Kelati, to będzie dobrze. Zagadką i zupełnie otwartą kartą jest Armani Moore. O polski skład, choć strata Mateusza Ponitki to poważna sprawa, nie musimy się chyba martwić. Łukasz Koszarek, Adam Hrycaniuk, Przemysław Zamojski i Karol Gruszecki dają gwarancję jakości.

Tak więc zmontowaliśmy dobry, zbilansowany skład, który może powalczyć z sukcesem o obronę tytułu mistrzowskiego. Czy mogą się więc pojawić obawy o to, czy damy radę? Jak najbardziej, głównie dlatego, że rywale pracowali w przerwie letniej bardzo mocno. Mieliśmy się okazję przekonać, jak silna w tym sezonie będzie Rosa Radom. W tym klubie są wielkie ambicje, coraz większe pieniądze i aspiracje. Zgłasza je także Polski Cukier. Ekipa z Torunia z roku na rok jest coraz mocniejsza, a sięgnięcie w ostatnich dniach po gracza z przeszłością w NBA jest tego najlepszym dowodem. Inny będzie Turów, jest nowy trener, silna paczka i chęć powrotu na podium. Tradycyjnie mocne będą Anwil Włocławek i Energa Czarni Słupsk.

Tak więc w sobotę meczem Miasto Szkła Krosno (beniaminek) z Rosą Radom zaczyna się sezon 2016/2017. Runda zasadnicza potrwa do 30 kwietnia. Potem play off z finałami na przełomie maja i czerwca. Zmieniają się dni transmisji telewizyjnych. Mecze będą pokazywane w piątek o godz. 18.00 i w niedzielę o 12.40 w stacji Polsat Sport.

Oto co o nastrojach w ekipie powiedział Przemysław Zamojski: - Trochę popsuły nam się humory po porażce w Superpucharze z Rosą ale nie będziemy płakać. Szykujemy się do pierwszego meczu w Sopocie. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani zarówno fizycznie jak i mentalnie. Nowi koledzy? Bardzo fajna ekipa, dobrze mi się z nimi pracuje. Jak się wydaje to trafione zakupy, stworzymy ciekawy i mocny zespół.

Jak wspomniał Przemysław Zamojski, Stelmet na początek jedzie do Sopotu, gdzie w sobotę o 17.00 zmierzy się z Treflem. Gospodarze po dwóch chudych latach chcą iść w górę. Stąd powrócił do Sopotu Filip Dylewicz, pojawili się także Jakub Karolak i Artur Mielczarek. Zostali zawodnicy zagraniczni i słoweński trener Zoran Martić. Trefl chce spokojnie, powoli wracać do czołówki i z pewnością mocno się postawi Stelmetowi. Zapowiada się bardzo ciekawy pojedynek. Miejmy nadzieję, że zielonogórzanie, którzy w dwóch ostatnich sezonach wygrywali w Sopocie, zrobią to trzeci raz.

Debiutującemu w ekstraklasie jako pierwszy szkoleniowiec trenerowi Arturowi Gronkowi życzymy udanego otwarcia i powodzenia licząc, że zielonogórzanie zaczną od zwycięstwa. U nas tradycyjnie relacja live: www.gazetalubuska.pl

Mecze Stelmetu w rundzie zasadniczej w hali CRS
12.10 z Siarką Tarnobrzeg - godz. 19.00; 29.10 z King Szczecin - 18.00; 12.11 z Miastem Szkła Krosno - 18.00; z4.12 z Asseco Gdynia - 17.00; 17.12 z Anwilem Włocławek - 18.00; 7.01 z Polskim Cukrem - 19.00; 14.01 z BM Slam Stal Ostrów Wlkp. - 18.00; 29.01 z Treflem Sopot - 17.00; 24.02 z MKS Dąbrowa Górnicza - 18.00; 11.03 z Energą Czarnymi Słupsk - 18.00; 15.03 z Polpharmą Starogard Gd. - 19.00; 18.03 z AZS-em Koszalin - 18.00; 1.04 z TBV Start Lublin -18.00; 8.04 z PGE Turowem Zgorzelec - 18.00; 14.04 z Polfarmeksem Kutno - 15.00; 30.04 z Rosą Radom (godzina jeszcze nieustalona).

Zobaczymy ich na parkiecie:
James Florence - rocznik 1988 - wzrost 185 cm, rozgrywający.
Julian Vaughn - 88 - 208, silny skrzydłowy, środkowy.
Armani Moore - 94 - 196, silny skrzydłowy.
Kamil Zywert - 96 - 185, rozgrywający.
Igor Zajcew - 89 - 211, środkowy.
Jakub Der - 96 - 191, rzucający obrońca.
Wojciech Majchrzak - 96 - 205, środkowy.
Thomas Kelati - 82 - 196, rzucający obrońca.
Karol Gruszecki - 89 - 196, niski skrzydłowy.
Adam Hrycaniuk - 84 - 206, środkowy.
Przemysław Zamojski - 86 - 193, rzucający obrońca.
Nemanja Djurisić - 92 - 203, silny skrzydłowy, środkowy.
Łukasz Koszarek - 84 - 187, rozgrywający.
Trener: Artur Gronek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska