Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Zadyma" na działkach w Gorzowie

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Taką zadymę spowodował w sobotę jeden (!) działkowicz na Górczynie. Gdy za palenie bierze się kilka osób, w pobliskich blokach czasami nie da się oddychać.
Taką zadymę spowodował w sobotę jeden (!) działkowicz na Górczynie. Gdy za palenie bierze się kilka osób, w pobliskich blokach czasami nie da się oddychać. Tomasz Nieciecki
W poniedziałkowe popołudnie na działkach przy ul. Szarych Szeregów było kilkanaście ognisk. Dymi się też na innych ogrodach. - Nie da się oddychać! - narzekają Czytelnicy. Sprawdziliśmy: ogniska znikną... w poniedziałek.

WIDZISZ? DZWOŃ!

WIDZISZ? DZWOŃ!

Straż miejska czeka na sygnały mieszkańców od poniedziałku do piątku od 7.30 do 21.30 pod numerem: 95 73 55 728.

Zadyma na zdjęciu to sobotni wyczyn pana z działeczki pomiędzy ul. Korcza i Walczaka. Robi wrażenie? To teraz przemnóżcie ilość dymu razy kilkanaście ognisk. I takie widoki można spotkać na dużych ogrodach - nie tylko na Górczynie (czasami dym naprawdę utrudnia widoczność na ul. Szarych Szeregów), ale też np. koło Roosevelta czy Żwirowej. We wtorek po 8.00 rano (!), w takim dymku, na przystanku przy ul. Roosevelta, stała Jadwiga Tylżycka. - Tutaj to jeszcze jest w porządku, bo podjedzie autobus i mnie nie ma. Ale przecież czasami taki dym leci ludziom prosto w okna! - mówiła gorzowianka.

Leci, leci, a z nim - jeśli palone są tylko liście i gałęzie - nieprzyjemny zapach i duszące, gryzące w gardło opary. Jeśli jednak w ogniu są też śmieci - to dodatkowo trujące i niebezpieczne dla zdrowia substancje, które mogą nawet powodować raka lub choroby układu oddechowego!
Jednak działkowe ogniska są... legalne.

- Do 15 kwietnia można spalać na działkach odpady typu liście czy gałęzie. Ale pod kilkoma warunkami! Można palić tylko te wymienione odpady, a do tego trzeba to robić tak, by dym nie uprzykrzał życia innym. Przepisy dopuszczają to od 15 października do 15 kwietnia. Być może stąd w ostatnich dniach takie natężenie problemu: przyszła wiosna i ludzie na szybko chcą uprzątnąć działki - mówił nam wczoraj komendant straży miejskiej Czesław Matuszak. Jego ludzie mieli już kilka zgłoszeń od kaszlących i zdenerwowanych mieszkańców. - Interweniowaliśmy m.in. na ogródkach przy ul. Drzymały. Staramy się na początku pouczać, ale jeśli ktoś regularnie przeszkadza ludziom, może dostać mandat - ostrzega Matuszak.
Piotr Wilms, szef Polskiego Związku Działkowców, zapewnia, że "regularnie i nieustająco" przypominają członkom, by porządki na działkach robili z rana lub wieczorem. - By jak najmniej uprzykrzać życie innym. Trzeba myśleć, myślenie nie boli - dodaje.
On też jest przekonany, że kumulacja ognisk to wynik późnego nadejścia wiosny. Dopiero co puścił śnieg, palenie jest dozwolone do 15 kwietnia.

Wybawieniem dla zatruwanych dymem ma być zmiana przepisów śmieciowych (tych samych, przez które od lipca wszyscy gorzowianie będą musieli płacić więcej za odpady). Ogrody działkowe - których mamy w Gorzowie 38 - zostały zmuszone do rozwiązania umowy z dotychczasowymi firmami śmieciowymi. - Będziemy płacić ryczałtem. To oznacza, że palenie resztek czy śmieci, jeśli faktycznie czasami ma miejsce, powinno się skończyć, bo każdy będzie miał zapewniony odbiór odpadów - wyjaśniał we wtorek "GL" prezes Wilms.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska