Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań: Dzikie przejście dla pieszych wciąż przypomina o tragicznej śmierci

Paweł Goryl Tomasz Hucał 0 68 377 02 20 [email protected]
- Do dziś nie mamy odpowiedzi z Warszawy - mówi kierownik rejonu.
- Do dziś nie mamy odpowiedzi z Warszawy - mówi kierownik rejonu. fot. Paweł Goryl
Na feralnym skrzyżowaniu Augustyianów, Lipowej i Nowogródzkiej nadal funkcjonuje dzikie przejście dla pieszych.

Ludzie, chcąc skrócić sobie drogę, przekraczają bardzo ruchliwą obwodnicę, ryzykując utratę zdrowia, a nawet życia. Obiecanej kładki nad drogą nadal tu nie ma.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku zginęła tu emerytowana nauczycielka. - To była wspaniała kobieta.

Panią Wandę pamiętam jeszcze ze szkoły - powiedział nam w poniedziałek Wacław Morski, który często przekracza niebezpieczną szosę, aby dostać się na swój ogródek. - Wielu tak robi, bo przejścia dla pieszych są za daleko od skrzyżowania - wyjaśnił nasz rozmówca.

Żaganianin podkreślał w poniedziałek, że wina leży nie tylko po stronie pieszych i architektów, ale też kierowców, którzy nie przestrzegają tu przepisów. - Może by tak zainstalować fotoradar - zastanawiał się.

A może fotoradar?

Również Reginie Jarzębskiej zdarza się przechodzić w niebezpiecznym miejscu. - Chodzę tędy na swoją działkę. Jestem na tyle sprawna, że nigdy nie byłam w niebezpiecznej sytuacji, ale wielu starszych ludzi może mieć problem ze zdążeniem przed nadjeżdżającymi samochodami.

Przechodzą tędy również dzieci idące do szkół, a o tragedię nietrudno - zauważyła nasza rozmówczyni, sugerując, że oprócz ustawienia fotoradaru dobrym rozwiązaniem byłoby utworzenie kładki dla pieszych.

- Pomysł jest doskonały. Tylko skąd miasto weźmie na to pieniądze - zastanawiał się W. Morski, pytając czy nie prościej byłoby namalować na jezdni pasy i postawić światła.

Zwolennikiem kładki jest Hubert Nowak, który czasami przechodzi przez skrzyżowanie, idąc w odwiedziny do rodziny. - Nie wiem czy jest sens robienia tu przejścia dla pieszych, bo zakłócałoby tylko ruch na obwodnicy i przez to stwarzało dodatkowe zagrożenie. Kładka byłaby najlepsza - podkreślił.

Warszawa milczy

Przypomnijmy, że kładka to nie jest wcale nowy pomysł. Policja od dawna mówi, że przejście dla pieszych w tym miejscu nie wchodzi w grę.

Na naszej tegorocznej debacie o bezpieczeństwie na drogach, były już szef żagańskiej drogówki Roman Oleksiewicz mówił. : - Nie możemy co kilkadziesiąt metrów na obwodnicy tworzyć przejść dla pieszych. Przechodnie muszą być ostrożniejsi.

- Nasza opinia w sprawie tego przejścia nie zmieniła się - poinformowała nas wczoraj oficer prasowy żagańskiej policji Sylwia Woroniec.

Co innego kładka. - Na początku roku wysłaliśmy pismo do Warszawy z propozycją wybudowania kładki dla pieszych. Tylko czy ktoś będzie nią chodził? - pytał już na początku roku kierownik żarskiego rejonu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Zdzisław Sieńko.

Wczoraj zapytaliśmy go, co dalej z kładką. - Niestety do dziś nie mamy odpowiedzi z Warszawy. Miała być komisja, nie było. Nie pracują już urzędnicy, którzy się tym zajmowali. Ciężko odpowiedzieć, kiedy coś się ruszy - zakończył.

Będziemy przyglądali się sprawie. Jak trzeba, to sami napiszemy do Warszawy.

Walczymy o bezpieczne drogi

Naszą akcję ,,Bezpieczne drogi'' patronatem objął komendant lubuskiej policji. Wszyscy wiemy, jak jeździ się po naszym regionie. Spróbujmy więc razem poprawić bezpieczeństwo na lubuskich drogach. Dość już tragedii! Jeśli znasz miejsce, w którym trzeba ograniczyć prędkość, postawić znak ostrzegawczy albo fotoradar, zawiadom o tym ,,Gazetę Lubuską. Zgłoś też informację o niebezpiecznych przejściach przed szkołami. Szczególnie apelujemy do rodziców, którzy najlepiej wiedząc do której szkoły wiedzie niebezpieczna droga. Wasze uwagi przekażemy policji i drogowcom. Nasze drogi muszą być bezpieczniejsze.

Piszcie na e-mail: [email protected] dzwońcie do dzienniakrzy:

  • Janczo Todorowa, tel. 0 68 363 44 99
  • Tomasza Hucała, tel. 0 68 377 02 20
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska