Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żagań: Rewitalizacja starówki stanęła. Projektant ma zarzuty

(mt)
Budynek zyskał docieplenie i odnowioną elewację, ale nie przypomina stylowej kamieniczki
Budynek zyskał docieplenie i odnowioną elewację, ale nie przypomina stylowej kamieniczki Małgorzata Trzcionkowska
Bałagan w dokumentacji, zawalone terminy, problemy z wykonawcami i zarzuty fałszerstwa. Projekt rewitalizacji starówki jest poważnie zagrożony. Do tego firma, która wykonywała większość prac w mieście, ogłosiła w kwietniu upadłość.

- Prokuratura Rejonowa w Żaganiu postawiła zarzuty osobie, przygotowującej plany rewitalizacji starówki - informuje Grzegorz Szklarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. - Dotyczą one fałszowania dokumentacji przedsięwzięcia.
- Zastałem bardzo groźną sytuację dla inwestycji - stwierdza burmistrz Daniel Marchewka. - Wymagającą szybkiej reakcji. Dotyczy to między innymi pozwoleń na budowę, a także wielu innych spraw. Zamierzam powołać zespół, który pomoże Żagańskiemu Towarzystwu Budownictwa Społecznego.

Zarzuty prokuratorskie dotyczą projektu podwórka na zapleczu ul. Długiej i Brackiej. Według pierwotnego projektu, zatwierdzonego przez wojewódzkiego konserwatora zabytków miało na nim powstać 46 miejsc parkingowych, droga dojazdowa, zieleń i plac zabaw. Miały być też wyburzone stare garaże. Wartość prac opiewała na 260 tys. zł i na taką kwotę zawarto umowę z wykonawcą. - Jednak projektant "przeniósł" pieczątkę wojewódzkiego konserwatora na drugi projekt, na którym już nie było drogi dojazdowej, miejsc parkingowych było 20. Nie było też mowy o wyburzeniu garaży - tłumaczy Mariusz Smolarczyk, naczelnik w magistracie. - Taką wersję przedstawił i zatwierdził w starostwie.

Miasto, do którego należy teren w marcu złożyło zawiadomienie do prokuratury. Według naszych informacji zarzut dla projektanta nie kończy śledztwa, ponieważ wykonawca podpisał z liderem przedsięwzięcia umowę na realizację pierwszej wersji planów. Ten wykonał tylko część prac, ale według sfałszowanego projektu. - W kwietniu przedsiębiorstwo ogłosiło upadłość - dodaje M. Smolarczyk. - Będziemy negocjować z syndykiem ewentualne warunki doprowadzenia inwestycji do zgodności z zamówieniem publicznym.
Kolejnym poważnym problemem jest ubiegłoroczne wygaszenie pozwoleń na budowę, dotyczących kilkunastu obiektów, ujętych w planach rewitalizacji. Dokumenty zostały uzyskane trzy lata wcześniej, ale prace się nie rozpoczęły.

Więcej przeczytasz w środę (19 czerwca) w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z południa województwa

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska