Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakonnice z Klenicy chcą zdążyć z remontem do września

Agata Ceglińska 0 68 324 88 54 [email protected]
Na razie siostry z Klenicy prowadzą zakład opiekuńczo-leczniczy dla małych dzieci wymagających stałej opieki. Majka nie ufa obcym, ale na rękach u siostry Jadwigi czuje się zupełnie bezpiecznie.
Na razie siostry z Klenicy prowadzą zakład opiekuńczo-leczniczy dla małych dzieci wymagających stałej opieki. Majka nie ufa obcym, ale na rękach u siostry Jadwigi czuje się zupełnie bezpiecznie. fot. Bartłomiej Kudowicz
W miejscu zakładu opiekuńczo-leczniczego w Klenicy pojawi się Rodzinny Dom Dziecka. Placówkę poprowadzą siostry zakonne na zasadzie zlecenia ze starostwa zielonogórskiego.

- Powstaną u nas dwie grupy dzieci po 10 osób - mówi Barbara Wojciechowska, siostra dyrektorka Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej. - Dzieci będzie do nas przysyłało Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie z Zielonej Góry.

Będą w wieku szkolnym, zatem rozpoczną naukę w szkole podstawowej w Klenicy, albo w gimnazjum w Bojadłach. Ale zanim to się stanie musimy przygotować ten dom tak, aby spełniał niezbędne wymogi. W końcu budynek będący własnością zgromadzenia został zbudowany sto lat temu do innych celów, więc trzeba go dostosować.

W salach dla dzieci muszą stać łóżka, szafki nocne, szafy, trzeba odmalować pomieszczenia, zorganizować świetlicę. Już teraz trwa u nas remont dachu sfinansowany z funduszu kościelnego.

- Zależy nam na placówce typu rodzinnego - tłumaczy starosta zielonogórski Edwin Łazicki. - Dotychczas musieliśmy dzieci z naszej okolicy rozsyłać do rodzinnych domów dziecka w całej Polsce. Teraz będą mogły zostać bliżej swojego środowiska.

O tym, że ta instytucja jest bardzo potrzebna najlepiej świadczy fakt, że już teraz jest do niej kolejka. W tej chwili jeszcze dogrywamy sprawy otwarcia. Siostry przygotowują się do uzyskania pozwolenia. Myślę, że za kilka miesięcy będą gotowe na przyjęcie dzieci.

- Chciałybyśmy, żeby Dom ruszył od września - potwierdza B. Wojciechowska. - Wtedy dzieci od nowego roku od razu mogłyby iść do szkoły. Ale czy zdążymy z procedurami? W końcu dla wszystkich maluchów, które w tej chwili przebywają w zakładzie opiekuńczym trzeba znaleźć nowe miejsca. Już ich szukamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska