Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapraszamy Was na festyn parafialno-osiedlowy w Zielonej Górze!

Daria Śliwińska-Pawlak 68 324 88 77 [email protected]
- To fajna parafia, dużo się tu dzieje dla młodych - twierdzą dziewczyny z liceum plastycznego. Właśnie przyszły pograć w piłkę na boisku za plebanią.
- To fajna parafia, dużo się tu dzieje dla młodych - twierdzą dziewczyny z liceum plastycznego. Właśnie przyszły pograć w piłkę na boisku za plebanią. fot. Wojciech Waloch
- W zdrowym ciele i duch zdrowy - uśmiecha się proboszcz parafii św. Alberta Jan Romaniuk. - Niedzielna msza odpustowa będzie dla duszy, a potem... To już tylko się bawimy!

- Ksiądz to superkolo. Zawsze uśmiechnięty - twierdzą uczniowie liceum plastycznego. Właśnie przyszli pograć w piłkę na boisku za plebanią. - I dużo się tu dzieje, właśnie dla nas, młodych.

Koło kościoła przechodzi Genowefa Wziętek z trzynastomiesięczną Oliwią. - Często tu z wnusią spacerujemy, zacisznie, zielono. Okolica nam pięknieje. Widać gołym okiem, że ksiądz się stara, dużo robi. To nowoczesna parafia. I wychodzi do ludzi, bo tak dziś trzeba, jeśli chce się przyciągnąć młodych - mówi.

Proboszcz Jan Romaniuk sięga do dokumentów. - Proszę spojrzeć, w zeszłym roku było u nas blisko dwieście chrztów, dwa lata temu podobnie. A teraz? Mamy dopiero czerwiec, a już 120 takich uroczystości - wylicza. - Mieszka tu mnóstwo młodych ludzi, małych dzieci. 11 tysięcy duszyczek. A jednak tylko dwa tysiące z nich przychodzi do kościoła. Więc trzeba ich jakoś zachęcić!

Co robi zatem parafia? Ma swoją stronę internetową, wydaje gazetkę, organizuje wyjazdy w góry, pielgrzymki zagraniczne, urządza konkursy, wystawy, koncerty, przedstawienia teatralne... Dla młodzieży udało się "wywalczyć" w mieście kompleks orlika na tyłach plebanii i plac zabaw dla maluchów.
Jednak największą imprezą jest doroczny festyn parafialno-osiedlowy. Przypada zawsze w niedzielę najbliższą imieninom patrona parafii. W tym roku to właśnie 20 czerwca.

- Zawsze przychodzą tłumy! Przez cały dzień przewija się ładnych kilka tysięcy osób - ocenia Urszula Furtak z Akcji Katolickiej, która zajmuje się organizacją imprezy już po raz czternasty. - Bawią się u nas nie tylko parafianie, ale mieszkańcy całego miasta, przyjeżdżają też ludzie z okolicznych miejscowości.

Jakie atrakcje czekają na nas w tę niedzielę? - O 12.30 część religijna czyli msza odpustowa. A potem już tylko się bawimy! - zapowiada proboszcz. - To przede wszystkim dzień radości dla dzieci. Ale żartuję, że żony też mogą odpocząć, bo nie muszą przygotowywać niedzielnego obiadu. Będzie u nas pod dostatkiem pierogów, grochówki, grillowanych potraw, ciast. A maluchy zawsze zajadają się watą cukrową. Pycha!

Dla najmłodszych staną ogromne dmuchane zamki, zjeżdżalnie, statki, basen z piłeczkami, skoki na batucie. Nieco starszych zainteresują z pewnością quady i buggy. Na scenie między kościołem a plebanią będą występować przedszkolaki i zespoły taneczne, koncert da m.in. zespół górali czadeckich.
Na deser zaśpiewa gwiazda wieczoru. - To było nasze marzenie! I udało się je spełnić. O 20.30 na scenie pojawi się... Eleni! - cieszy się ks. Romaniuk. Potem będą fajerwerki.

- Nasz patron mówił, że trzeba być dobrym jak chleb, dlatego na koniec, tradycyjnie podzielimy się chlebem. A o pogodę proszę nie martwić! Już zamówiliśmy! Tam, u góry! - uśmiecha się proboszcz, patrząc w niebo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska