Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaprogramuj zdrowe dziecko

Anna Szmytkowska 68 324 88 35 [email protected]
Drugoklasiści: Kuba Kawałkowski, Weronika, Mol, Ania Pyrdoł, Oskar Hemmerling oraz Michał Łazarski już wiedzą, że warzywa i owoce to podstawa zdrowej diety
Drugoklasiści: Kuba Kawałkowski, Weronika, Mol, Ania Pyrdoł, Oskar Hemmerling oraz Michał Łazarski już wiedzą, że warzywa i owoce to podstawa zdrowej diety Anna Szmytkowska
Śniadanie daje moc. Przekonywali we wtorek o tym nauczyciele w szkołach podstawowych. To akcja, która ma pokazać, jak duże znaczenie na rozwój ma drugie śniadanie. Bo do szkół nadal dzieci przychodzą bez kanapek.
"Pod Patronatem MM Moje Miasto"
"Pod Patronatem MM Moje Miasto"

"Pod Patronatem MM Moje Miasto"

- Lubię chleb ciemnobrązowy, bo jest zdrowy. A rodzice wcale nie muszą mi przypominać, żeby jeść jabłka, bo bardzo je lubię. Zdrowe są też gruszki, ogórki i wszystkie warzywa - tak wytłumaczyła nam całkiem rzeczowo Emilia Babicz, uczennica klasy drugiej. - Jem warzywa, bo dzięki nim mam dużo siły.

Wtóruje jej koleżanka, Zosia Nowak: - Ciemny chleb z sałatą i do tego góra warzyw, to podstawa. Wiem też, że jabłka są bardzo zdrowe, dlatego często dają mi je rodzice.

A okazją do naszego spotkania był Dzień Zdrowego Śniadania, do którego po raz drugi przyłączyła się Szkoła Podstawowa nr 8 w Zielonej Górze. Wraz z nią jeszcze kilka podstawówek z naszego województwa.

Dniem Zdrowego Śniadania okrzyknięto 8 listopada. Tego dnia uczniowie szkół podstawowych całą klasą zasiedli do wspólnego posiłku. - Już w październiku informowaliśmy rodziców o projekcie, żeby wiedzieli, jakie produkty mogą dać dzieciom - tłumaczy nauczycielka Małgorzata Budynek, jedna z organizatorek akcji w SP-8. - Również zajęcia z edukacji przyrodniczej oraz pogadanki z dietetykiem pomogły w ustaleniu, jak wygląda piramida żywienia i co tak naprawdę jest zdrowe. Wszystko po to, by jak najwcześniej wpoić dzieciom, że dzień należy zacząć od zdrowego śniadania. Dzięki niemu mamy moc na cały dzień.

Konieczność zabierania drugiego śniadania do szkoły potwierdza dietetyk Karolina Świecińska. - Trzeba pamiętać, że kiedy dziecko dostanie kanapki, nie będzie sięgało po słodkie przekąski, które są niezdrowe i sycą na krótko. Najlepszym rozwiązaniem będzie urozmaicenie tego, co wkładamy dziecku do plecaka. Jednego dnia kanapka z ogórkiem, następnego z żółtym serem. Tak, by ten posiłek był także niespodzianką. Można także dodać jakiś owoc i wodę, nie słodki sok.

"Pod Patronatem MM Moje Miasto"
"Pod Patronatem MM Moje Miasto"

"Pod Patronatem MM Moje Miasto"

K. Świecińska podkreśla, że od najmłodszych lat trzeba uczyć dzieci zdrowego stylu życia. Wtedy będzie to dla nich coś normalnego. - To takie programowanie zdrowego człowieka. Kiedy od początku będziemy mówić naszym pociechom, co jest zdrowe, już zawsze będą po to sięgały - tłumaczy dietetyk.

Elżbieta Iwaniec , dyrektorka SP-8, zauważa, że wciąż w jej szkole są dzieci, które przychodzą bez drugiego śniadania. - I właśnie dla nich mamy obiady - tłumaczy. - Kilka lat temu ten problem był dużo większy. Na szczęście głodnych dzieci jest już mniej. Nadal jednak są. Dlatego oprócz programu "Śniadanie daje moc" przystąpiliśmy też do programów, dzięki którym dwa razy w tygodniu mamy dla dzieci warzywa, a trzy razy w tygodniu - mleko.

Dyrektorka wskazuje jednak, że dużą rolą w życiu dzieci jest poczucie bezpieczeństwa. - Coraz częściej zauważam, że o drugie śniadanie do szkoły nie troszczą się młodzi rodzice. Są mobilni, zmieniają pracę i miejsce zamieszkania. Dziecko przemieszcza się wraz z nimi po całej Polsce. I w natłoku ich obowiązków służbowych jakby zapominają o dziecku, które nie zawsze dostaje drugie śniadanie do szkoły - mówi.

Ogromną rolę w szkoła odgrywają także sklepiki. Ten w "ósemce" spełnia wytyczne zasad zdrowego żywienia. - Nie ma w nim chipsów ani coli. Są za to zdrowe soki, drożdżówki i cieszące się dużym powodzeniem pizzerki. Ktoś może powiedzieć, że to już fast-food. My jednak sądzimy, że jest to konkretne jedzenie, które może pokonać głód, a przy tym nie jest to baton, który syci na krótko - tłumaczy E. Iwaniec.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska