Bartek Wojtczak to pogodne, szczęśliwe dziecko. Świetnie radzi sobie z matematyką, do perfekcji opanował facebooka, dziadkowi założył nawet konto na portalu. W szkole na informatyce pisze do mamy e-maile. Bez problemu porusza się po internecie. Ledwie chodzi na paluszkach, czasem potyka się i upada, mówi tylko " takie jest życie", ale wie, że z pomocą przyjdzie mama i go podniesie. Postępujący zanik mięśni, uniemożliwia chłopcu rozwój mięśni szkieletowych, swobodne oddychanie. Męczy go wchodzenie po schodach, dziś już nawet rowerkiem nie może jeździć, jak jego rówieśnicy.Intensywna rehabilitacja, pod okiem wykwalifikowanych teapeutów, to jedyny sposób na przedłużenie mu normalnego funkcjonowania
Julka Kowalczyk ma zaniki tkanki mózgowej, padaczkę, zaburzenia psychoruchowe, niedoczynność tarczycy... Wymieniać można długo. Chorobę zdiagnozowano u niej, gdy miała 6 tygodni. Wtedy dostała pierwszy atak padaczki. Od tamtej pory jej stan wciąż się pogarsza. Nie mówi, nie chodzi i w codziennym życiu skazana jest na rodziców. Najważniejszą potrzebą dziewczynki jest teraz przeciwodleżynowe łóżko, na pilota. Odciąży jej mamę Alicję, która nie będzie musiała się schylać, przy podnoszeniu małej.
W Święto Zmarłych na obu żarskich cmentarzach, między 10.00, a 16.00 działacze żarskiego Stowarzyszenia Tobie i Miastu, będą kwestować na rzecz rehabilitacji Bartka i Julki. W akcji wezmą udział uczniowie i nauczyciele SP nr 2, Zespołu Szkół w Kunicach. Z puszką będzie chodził też dziadek Julki, oraz trójka nauczycieli z SP nr1.
Więcej czytaj w Tygodniku Żarsko-Żagańskim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?