- Przez trzy dni po około cztery godziny dziennie zbierałyśmy śmieci w lasach tuż za Nądnią - opowiada Hiacynta Janowska, która razem z trzema koleżankami bezinteresownie podjęła się sprzątania lasów.
Dziewczyny w krótkim czasie zapełniły ok. 40 worków i wyniosły ok. 30 wiader po farbach. W lesie można było znaleźć dosłownie wszystko.
- Było dużo części samochodowych, lodówka, styropian, tapety i mnóstwo szkła - wymienia Ewelina Muńko.
- A do tego jeszcze w samym środku lasu ujrzałyśmy zniszczone fotele i kanapę - dodaje Natalia Weimann z 3a gimnazjum miejskiego.
- Najtrudniejszą rzeczą było wyczyszczenie głębokiego rowu, tam z pewnością pozostały jeszcze śmieci - stwierdza Aleksandra Bok.
Koleżanki z gimnazjalnej ławy zgodnie uznały akcję za udaną i planują już podobną w przyszłe wakacje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?