Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zasmakuj w naszym tygodniku!

Alicja Kucharska
PP 6
PP 6 Alicja Kucharska
Gotowanie jest nie tylko zawodem, ale i pasją pań pracujących w przedszkolu numer 6. - To trzeba po prostu lubić - oceniają kucharki.

Menu w stołówce przedszkolnej nie musi być banalne. Najważniejsze to proponować nowe smaki kształtując tym odpowiednie nawyki żywieniowe wśród najmłodszych!

Przewrotnie to zupy są ulubionym daniem przedszkolaków z Publicznego Przedszkola nr 6 w Świebodzinie. Sekretem doskonałej zupy jest jej doprawienie, mistrzowską ręką. Mariola Feigel, Aniela Cisowska, Genowefa Czechak i Małgorzata Pigulska pracę rozpoczynają o 7 rano. Jak twierdzą trzeba kochać to, co się robi, w przeciwnym razie nie powinno się tego wykonywać. – Każda wie, co ma robić, nikomu nie trzeba nic wskazywać. Nasze wspólne gotowanie jest dograne w najmniejszym szczególe. Tylko współpraca pozwala nam przygotować śniadania i obiady na ponad 100 osób. – zaznaczają kucharki przedszkola nr 6.

Doświadczenie z pewnością jest siłą zespołu. Pani Mariola ukończyła szkołę gastronomiczną, pracowała w restauracjach, pozostałe panie mają w swoim cv długoletnią pracę w szkolnych i przedszkolnych stołówkach. Pani Genowefa od 30 lat pracuje w tym samym przedszkolu. – Z pewnością praca w tutejszej kuchni kiedyś wyglądała zupełnie inaczej, były ograniczenia sprzętowe, ale i produktowe. Dziś jest o wiele lżej – wyjaśnia. – Nie można porównać pracy w przedszkolu i w restauracji – zaznacza pani Mariola. – Tu mamy czas, by skupić się na jednym, konkretnym daniu, w restauracji jest nieustanny galop i kilka dań musi być perfekcyjnie podanych w jednej chwili – dodaje.

Ze stołówki zniknęły niektóre składniki, inne zostały drastycznie ograniczone. Nie ma gotowców, puszek, torebek. Cały posiłek od podstaw powstaje w kuchni. – Dzieciom trudno było się przyzwyczaić do zmian, ale jest coraz lepiej. Obecnie tak często mówi się o otyłości i cukrzycy u najmłodszych, że zmiana przepisów była konieczna. Nowe wymogi były dla nas wyzwaniem. Wiele eksperymentowałyśmy, próbowałyśmy nowych przepisów, by metodą prób i błędów znaleźć wzorcowy smak – zdradzają.
Eskalopki, pierogi, gulasz, rosół, zupa pomidorowa. – Przedszkolaki zajadają się zupami, słychać tylko trzask łyżek. Nie tylko w przedszkolu, ale również w domu panie mają swoje kulinarne królestwo. – Należymy do rodzin wielodzietnych, w związku z czym musiałyśmy dbać o rodziny, gotować dużo i zwykle sycące potrawy. Po prostu to lubimy i gotowanie stało się dużą częścią naszego życia – zawodowego i rodzinnego - podsumowały.

Panie zdradziły nam przepis na zupę marchwiową, której nie sposób znaleźć w innym menu.

Składniki:
- marchew
- włoszczyzna (seler, pietruszka, por, natka pietruszki
- elementy rosołowe
- ziemniaki
- pomarańcza, cytryna, kurkuma, śmietana 30 proc., pieprz, sól, natka pietruszki
Kluseczki lane:
- mąka kukurydziana
- jajka
- woda przegotowana
- szczypta soli
Sposób przygotowania:
Oczyścić elementy rosołowe, zalać wodą i zagotować. Dodać marchew. Gdy będzie miękka zmiksować. Tak samo postąpić z innymi warzywami. Na samym końcu dodać ziemniaki i wszystko razem dokładnie wymieszać. Gotować około 1,5 godziny. Mąkę kukurydzianą wymieszać z jajkami, dolać ciepłej wody, dodać szczyptę soli. Mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Masę przelać przez sitko o grubych oczkach bezpośrednio do zupy. Podgotować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska