Czesi z litewskim centrem
Przed zespołem prowadzonym przez trenera Davida Dedka kolejne spotkanie w ramach Ligi Północnoeuropejskiej. Tym razem zielonogórzanie zagrają przeciwko czeskiej drużynie Basket Brno.
Przypomnijmy, w lidze ENBL zastalowcy mają za sobą niezły bilans: dwa zwycięstwa i jedna porażka. Wydaje się, że zielonogórzanie powinni pokusić się o trzeci triumf. Środowy rywal jak dotąd w dwóch spotkaniach zaliczył dwie przegrane. Od razu dodajmy, że były to porażki w minimalnych rozmiarach. Gracze z Brna ulegli bowiem na wyjeździe ekipie Serios Newcastle Eagles 81:87 oraz u siebie - CSO Voluntari 72:75. Liderem ekipy jest 27-letni Litwin Tomas Zdanavicius. W pierwszym spotkaniu center zdobył 29 punktów, a w drugim 17. Pewnie na nim będzie skupiona największa uwaga, podobnie jak na Amerykanie Gregu Lee. Jeśli chodzi o czeską ligę Basket Brno zajmuje w rozgrywkach naszych południowych sąsiadów siódme miejsce z dorobkiem pięciu wygranych i pięciu porażek.
Ważny każdy mecz
W polskiej ekstraklasie Zastal przegrał ostatnio z Kingiem Szczecin 79:90. Z kolei już w sobotę 18 listopada zielonogórzanie podejmować będą niepokonany w Orlen Basket Lidze - Anwil Włocławek. Czy środowy mecz w europejskich pucharach może zachwiać przygotowania do spotkania z „Rottweilerami” z Włocławka?
- Przygotowujemy się na każdy mecz, nie patrzymy teraz na Anwil, trzeba skupić się na najbliższym rywalu - mówił trener Zastalu David Dedek. - To, że mecz jest teraz, to nie jest duży problem, bo jest sporo czasu, by mentalnie się zregenerować i przygotować fizycznie. Nie gramy dzień po dniu, wtedy fizycznie nie jesteś w stanie wejść na ten poziom. Wchodząc na grę na dwóch frontach wiedzieliśmy, że będą takie sytuacje. Trzeba się przygotować i grać, nie ma na co narzekać. Z tych ostatnich meczów musimy powyciągać wnioski i próbować wygrać.
Problemem fizyczna gra
Zielonogórzanie zapewne będą chcieli sprawić miłą niespodziankę swoim kibicom, choćby z tego względu, że w Orlen Basket Lidze mają teraz bardzo trudny terminarz. 18 listopada wspomniany mecz z Anwilem, a później wyjazd do Lublina na spotkanie z innym mocarzem ligi – Polskim Cukrem (26 listopada) W żadnym z tych spotkań zielonogórska drużyna nie będzie faworytem.
- Prawda jest taka, że gdy gramy z fizycznymi zespołami, to mamy problem. A do tego rywale górują nad nami doświadczeniem. My musimy się niektórych rzeczy nauczyć, żebyśmy mogli konkurować z tymi najlepszymi – diagnozuje słoweński szkoleniowiec.
Siła rażenia Zastalu jest na pewno większa po dojściu do drużyny Amerykanów: Jamesa Washingtona, Dariousa Halla i Kamaki Hepy. Co ciekawe, od momentu, gdy amerykańskie trio zaczęło grać, znacznie słabiej prezentuje się Novak Musić. Serb na początku sezonu imponował koszykarskim sprytem, rzutem i asystami. W ostatnich meczach gra jednak znacznie słabiej. Co może być tego przyczyną? – To jest cecha młodych zawodników, że mają wahania formy w trakcie sezonu. A to jest młody zawodnik. Tak to niestety wygląda – dodał David Dedek.
Polub nas na fb
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?