Zieleń zamiast betonozy, czyli tak się zmieni centrum Gorzowa

- Wsłuchujemy się w głosy mieszkańców, także te krytyczne dotyczące ul. Sikorskiego. Tam żadne drzewo nie ubyło, ale faktycznie ta przestrzeń jest monolityczna i postanowiliśmy dokonać bardzo poważnych zmian – mówi prezydent Jacek Wójcicki. We wtorek 20 czerwca przed południem wraz z urzędnikami mówił o odbetonowywaniu i zazielenianiu Gorzowa. My zapowiadaliśmy to szeroko pod koniec maja w tekście: Będą kolejne zielone przystanki i nowe drzewa. Gorzów staje się coraz bardziej zielony. Teraz poznaliśmy szczegóły całej akcji.

- Część ulicy Sikorskiego od ul. Hejmanowskiej do ul. Strzeleckiej dostanie nową piękną przestrzeń zieloną. Ma tym odcinku wkomponowane będzie 31 drzew, ponad 3,6 tys. roślin, które będą uzupełniały przestrzenie „odkostkowane” – zapowiada prezydent Gorzowa.

- Bazujemy na zieleni, która wcześniej pojawiła się w przestrzeni centrum. Wzbogacimy szatę rośliną dodatkowymi gatunkami, które swoją formą i kolorem będą przyciągały oko i kierowców o pieszych. Będziemy bazować na takich gatunkach jak tawuły, róże okrywowe, grupy traw – mówi Aleksandra Żejmo-Hałaburda z wydziału gospodarki komunalnej w magistracie.

Na odcinku pomiędzy skrzyżowaniem koło katedry a skrzyżowaniem z ul. Strzelecką zieleń będzie sadzona w gruncie i oddzielać chodnik od jezdni. Tym samym powinno się skończyć wjeżdżanie na chodnik samochodów, których kierowcy lub pasażerowie chcą zrobić zakupy w pobliskich sklepach czy aptekach. Przestrzeń na zieleń będzie miała szerokość od 50 do 120 cm, a ciągnąć się będzie wzdłuż ulicy nawet na kilkadziesiąt metrów.

Zdecydowanie więcej zieleni będzie w okolicy katedry. Pojawi się ona dodatkowo z trzech stron świątyni, a nowych nasadzeń nie będzie jedynie od strony Starego Rynku.

Na wysokości katedry, po obu stronach torowiska, zostaną dosadzone kolejne drzewa. Do już posadzonych rzędów głogów mają zostać dosadzone drugie rzędy, aby w ten sposób stworzyć z drzew „korytarze”. Głogi zostaną też posadzone na skraju Starego Rynku od strony ul. Obotryckiej.

Z kolei pomiędzy katedrą a byłym sklepem muzycznym posadzone zostaną dwa kasztanowce czerwone.
Drzewa mają być już w części wyhodowane w szkółkach.
- Część będzie miała 14-16 cm w obwodzie pnia, a część 18-20 cm – mówi Agnieszka Kuźba, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej i transportu publicznego.

Zieleń sadzona w gruncie pojawi się też w miejsce donic w okolicy magistratu, pobliskiej Biedronki czy wjazdu w Wełniany Rynek.
- Donice zostaną wykorzystane w innych miejscach, m.in. przy kończących się inwestycjach – mówi wiceprezydent Iwona Olek.

To jeszcze nie wszystko. - Chcemy też zakomponować wiaty – mówi A. Żejmo-Hałaburda. Zieleń będzie wokół i na wiacie rowerowej przy skrzyżowaniu z ul. Hejmanowskiej, a także na ośmiu przystankach (nie tylko w centrum, ale też przylegających do parku Kopernika i parku Zacisze).

Na zazielenienie miasta ma pójść 3,5 mln zł. Z tych pieniędzy zostaną też m.in. naprawione kolejne alejki gruntowe w parku Kopernika czy postawione ławki przy parku kieszonkowym u zbiegu ul. Chrobrego z Wybickiego. W planach jest także nasadzenie kolejnych 300 drzew głównie w centrum miasta. Nastąpi to już jesienią.

Głosy dotyczące zazielenienia centrum Gorzowa pojawiły się po przebudowie ul. Sikorskiego. Mieszkańcy zaczęli wtedy mówić, że jest tu betonoza. Teraz ma się to zmienić.

Czytaj również:
30 drzew z centrum Gorzowa trafia na pętlę tramwajową