W piątek, 31 stycznia, w godzinach popołudniowych na ulicy Królewny Śnieżki na drzewach pojawiły się kartki informujące o planowanej wycince. Ponad 20-letnie okazy rosły przy płocie i ,,zamykały” ulicę. O SPRAWIE PISALIŚMY TUTAJ
Tuż za ogrodzeniem znajduje się przestrzeń należąca do dewelopera, który buduje tam domy mieszkalne. Dziś drzewa zostały usunięte, bo w tym miejscu ma przebiegać droga dojazdowa do powstającego osiedla.
Mieszkańcy są przeciwni zmianom, które zachodzą na ich ulicy. Oburzył ich pomysł wycinki. – Wycięto zdrowie, piękne okazy. Kto wydał na to zgodę?! Tutaj już w ogóle nie ma roślinności – tłumaczą.
Okazuje się jednak, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. O usunięcie drzew wnioskowała firma deweloperska Fatto Sp. z o.o. i urząd marszałkowski przychylił się do tej prośby. - Decyzję wydał zastępca dyrektora departamentu Rolnictwa, Zasobów Naturalnych, Rybactwa i Rozwoju Wsi, Stanisław Domasz-Domaszewicz – przekazała nam Marzena Toczek, p.o. Kierownika Biura Prasowego.
Pod topór poszły 4 klony, świerk i sosna. Za wycinkę 3 drzew deweloper musi zapłacić 8 295 złotych. Co do pozostałych – odstąpiono od naliczenia opłat. – W wyniku analizy stwierdzono, że usunięcie drzew ma charakter lokalny i nie będzie w żadnym stopniu potencjalnie oddziałowywać na integralność i spójność obszarów Natura 2000 – czytamy w uzasadnieniu.
ZOBACZ TEŻ:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?