Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielona Góra. Fuszerka na stadionie za miliony

Rafał Krzymiński 68 324 88 44 [email protected]
Jan Łatwiński, konserwator stadionu, wczoraj pokazywał nam kolejne fuszerki na nowej trybunie (fot. Mariusz Kapała)
Jan Łatwiński, konserwator stadionu, wczoraj pokazywał nam kolejne fuszerki na nowej trybunie (fot. Mariusz Kapała)
- Trybuna K na stadionie Falubazu to bubel. Ma popękane mury, zrujnowane schody. Woda z pęknięć leje się strumieniami po deszczu - poinformował nas Czytelnik. Ma rację. A w piątek zaczyna się sprzedaż karnetów na nowy sezon.

Falubaz Zielona Góra pierwszy mecz na własnym stadionie rozegra 16 kwietnia z Unią Tarnów. Kibic aktualnych mistrzów Polski zawiadomił nas, że nie wiadomo, czy tak się stanie. I na dowód przesłał zdjęcia przeciekającej trybuny K. - Zobaczcie, co się dzieje na naszym stadionie - denerwuje się Czytelnik - Nie wygląda ani bezpiecznie, ani profesjonalnie. Z trybuny, przez szczeliny w murach, leje się woda strumieniami po opadach deszczu. Gołym okiem widać inne braki.

Wczoraj potwierdziliśmy obserwacje Czytelnika - pęknięcia w murach i rozpadające się schody. Z nową trybuną K, na której zasiada 6 tys. najwierniejszych fanów Falubazu, kłopoty są odkąd ją oddano. Inwestycja kosztowała prawie 15 mln zł. W kwietniu ub. roku rozpętała się wojna między klubem a miastem. Jej projektant Jacek Kaczmarek poinformował MOSiR, że drgania spowodowane przez kibicowski taniec Labado mogą doprowadzić do katastrofy budowlanej. Powołał się na opinię prof. Krzysztofa Wilde z Politechniki Gdańskiej. Wtedy prezes ZKŻ Falubaz Robert Dowhan wstrzymał sprzedaż biletów na ten sektor i obarczył miasto odpowiedzialnością za tę sytuację. - To nie my, a miasto wyłoniło wykonawcę trybuny i jest właścicielem stadionu - denerwował się prezes.

Czytaj też: Trybuna K zniszczy Falubaz?

 

Prezydent Janusz Kubicki o wszystko obwinił Alstal. Prezes firmy tłumaczył się, że nie mógł przewidzieć skoków kibiców. Trybunę wyłączono na kilka meczów. Otwarto warunkowo po eksperymencie z udziałem kibiców, którzy na wezwanie klubu testowali trybunę, skacząc na niej. Jednak cztery rzędy są zamknięte do dzisiaj. Miasto weszło w spór z Alstalem i zażądało poprawek gwarancyjnych. Nie ma ich do dziś.

W piątek klub rozpoczyna sprzedaż karnetów na sezon 2012, także na trybunę K. - Zapytaliśmy miasto, czy od przełomu marca i kwietnia trybuna K będzie dostępna- mówi Marek Jankowski, rzecznik klubu.- To już nie są przelewki. Tu chodzi o życie i zdrowie kibiców. Jesienią informowaliśmy miasto, że trybuna przecieka.

Dowhan: - Mam już dość odbijania piłeczki. To jest obiekt miejski i to ono powinno zobowiązać wykonawców do poprawy wszelkich usterek.

Robert Jagiełowicz, dyrektor MOSiR-u: - Nie będę dyskutował z klubem poprzez media. Niech prezes Dowhan nie martwi się o trybunę. Doprowadzimy ją do porządku.

Wczoraj usłyszeliśmy od Piotra Skweresa z Alstalu: - 16 stycznie zabieramy się do pracy. Usztywnimy trybunę w ten sposób, aby wytrzymała większą siłę drgań. Trochę to trwało, ale musieliśmy zlecić projektowanie. A schody? Sprawdzimy, w jakim zakresie możemy je poprawić.

Klub ma kłopoty także z budynkiem biurowo-socjalnym, który kilka lat temu postawiła firma San-Bud. Widzieliśmy zacieki na korytarzu budynku i w salce konferencyjnej. - Już w lipcu zeszłego roku pytaliśmy miasto o te poprawki - mówi Jankowki.

Prezes San-Budu Wojciech Pawlik tłumaczy: - Obiekt ma wadę konstrukcyjną, dlatego zbiera się w nim wilgoć. Kilkakrotnie go odmalowywaliśmy. Wiosną zrobimy to ponownie.

Czytaj też: Prezydent Kubicki tańczy labado z kibicami Falubazu, czyli test trybuny K (wideo, zdjęcia)

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska