- Obserwowaliśmy działalność Grety Thunberg ze Szwecji (to szesnastoletnia aktywistka, która rozpoczęła protest przeciwko zmianom klimatu, będących efektem działalności człowieka – dop. red.) – mówi Aleksandra Moryson, jedna z organizatorek strajku. – Taki strajk miał się odbyć w Zielonej Górze w marcu, ale ostatecznie do niego nie doszło. Stwierdziliśmy, że musimy wziąć sprawy w swoje ręce.
W organizację akcji w Zielonej Górze zaangażowało się kilkoro młodych mieszkańców. Są to tegoroczni maturzyści, ale i studenci. Dlaczego wyjdą na ulice? Bo mają dość czekania.
- Temat globalnego ocieplenia jest przez polskich polityków pomijany – uważa Rafał Marciniak.
- Duża część społeczeństwa może nie zdawać sobie sprawy, jak palący jest to problem – dodaje Aleksandra. – Nawet część polityków neguje istnienie globalnego ocieplenia!
Młodzi uważają, że trzeba mówić o wadze problemu. O palących problemach, jak wysoka ilość dwutlenku węgla w powietrzu, wysokie zużycie wody.
- W Polsce przekraczane są limity, jeżeli chodzi o emisję dwutlenku węgla – zauważa R. Marciniak. Problemów ze środowiskiem, jest o wiele więcej. Brakuje rozwiązań. Czas to zmienić. Dlatego młodzież chwyta transparenty w dłoń (na nich m.in. hasła: „Nie podnoście nam temperatury!”, „Strajkuj, za nim zrobi się gorąco”) i wychodzi na ulice. Zaprosi też ludzi nauki, by wytłumaczyli, jak ważne jest dbanie o nasz klimat. – Potrzebujemy kompleksowej edukacji! – dodają strajkujący.
Czy młodzi nie boją się, że swoją walką narażą się pewnym grupom społecznym? W końcu wydobycie węgla to jedna z ważnych gałęzi polskiej gospodarki.
- Nie mamy czasu na to, żeby martwić się tym, że ktoś będzie zły – mówi Aleksandra. – Jeśli nie zaczniemy walczyć teraz, to potem nie będzie czasu, żeby cokolwiek zmienić. Przecież tu chodzi o nasze życie.
Młodzi uważają, że działania każdego z nas to jedno, ale potrzeba przede wszystkim zmian systemowych. – Musi wreszcie się coś zmienić w kwestii prawa – uważają organizatorzy strajku. – Sytuacja z klimatem jest na tyle poważna, że nasze codzienne działanie, jak świadome zakupy, wspieranie firm, które działają proekologicznie, przestawianie się na odnawialne źródła energii, choć są bardzo ważne, nie wystarczą. O klimacie musimy myśleć całościowo!
Gdyby młodzi mogli powiedzieć coś przedstawicielom starszych pokoleń, które podejmują decyzje w sprawie środowiska na szczeblu kraju czy Unii Europejskiej, to co by to było?
- Powiedzielibyśmy, że tu chodzi o naszą przyszłość. Wiadomo, że politycy są starsi, mają już za sobą więcej lat na tym świecie niż my – mówi Aleksandra. – My jesteśmy na początku swej drogi. Ale oni przez swoją działalność mogą nam po prostu zniszczyć przyszłość i nasze życie.
Zdenerwowanych obecną sytuacją młodych jest więcej. Strajki organizowane są w całej Polsce. A protestujący ze sobą współpracują, pomagają.
- Myślimy, że może z tego powstać ruch w całej Polsce – mówią Rafał i Ola. – Zanim zaczęliśmy przygotowywać akcję, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że jest taka siła młodych. To będzie narastać.
Start strajku klimatycznego już w piątek, 24 maja, o godz. 11.00. Pod ratusz może przyjść każdy, komu nie jest obojętna przyszłość naszej Ziemi.
Zobacz wideo: Nastoletnia aktywistka klimatyczna przemówiła na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. "Jestem tu, by powiedzieć, że nasz dom stoi w ogniu"
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?