- Najstarsza studentka ma 98 lat, najmłodsza - 52 - mówi prezes ZUTW (od 28 lat!) Zofia Banaszak.
Zdecydowaną większość słuchaczy stanowią panie. Panów jest zaledwie 152.
Na pierwszy rok studiów przyjęto 96 osób, w tym 13 mężczyzn. Najstarszy pierwszak ma 80 lat, najmłodszy - 55. Średnia wieku to 70 lat.
Na tej uczelni jednak nie zdaje się indeksu po pięciu czy sześciu latach. Niektórzy zaliczają kolejne zajęcia już od 28 lat. I nie zamierzają przestać. A które roczniki są najbardziej aktywne i chętnie uczestniczą w uroczystej inauguracji.
- Według badań, które przeprowadziliśmy wygrywa tu piąty rok, na drugim miejscu znalazł się dziesiąty, a na trzecim - drugi - zauważa Z. Banaszak.
Zielonogórski Uniwersytet Trzeciego Wieku powstał w 1992 roku. Zofia Banaszak, Janina Drzymała i Aleksandra Zjawin postanowiły wówczas powołać do życia uczelnię, która kształcić będzie seniorów. Pierwszą siedzibą ZUTW było Centrum Kształcenia Ustawicznego przy ul. Długiej, kierowane wówczas przez Małgorzatę Klonecką. Na łamach „Gazety Lubuskiej” nawoływaliśmy wówczas: „Babciu, dziadku do szkoły”.
Przez te 28 lat uczelnia bardzo się rozrosła, a jej studenci nie przypominają już babć i dziadków. A raczej studentów Uniwersytetu Zielonogórskiego. I tak rzeczywiście się dzieje, bo część studentów ZUTW równocześnie studiuje na UZ, zdobywając kolejne tytuły magistrów.
W szeregach ZUTW nie brakuje też osób, które na co dzień wykładają na Uniwersytecie Zielonogórskim jak prof. Grażyna Miłkowska czy dr Wioleta Baziuk. I to, jak podkreśla pani prezes, jest fantastyczne...
Przez ten czas w całej Polsce, pojawiło się aż 640 uniwersytetów trzeciego wieku. Także nie brakuje ich w Lubuskim. Ich przedstawiciele przyjechali do Zielonej Góry, by wziąć udział w uroczystej inauguracji (m.in. z Sulechowa, Świebodzina, Kargowej, Krosna Odrzańskiego, Gubina).
Podczas uroczystości nie zapomniano też o tych słuchaczach, którzy odeszli. Lista nazwisk niestety nie była krótka. Uczczono ich minutą ciszy...
- Nie odkładajmy spotkań na później, nie szczędźmy miłych słów, nie wstydźmy się czułych gestów - mówiła ze sceny Zofia Banaszak. - Żyjmy tak, żeby było kogo wspominać.
POLECAMY TEŻ
ZOBACZ TEŻ
POŻEGNANIE JADWIGI KORCZ - DZIADOSZ
Zobacz nasz Magazyn Informacyjny:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?