Wspominali, opowiadali i śmieli się. Mówili, że najgorsze zaraz po wojnie było tworzenie sądu bez żadnego wsparcia. Działał jakby nielegalnie, ale skutecznie, aż do czasu oficjalnego założenia.
A czego dziś najbardziej potrzeba okręgówce? - Największym marzeniem jest budynek dostosowany do potrzeb sądu. Z odpowiednią komunikacją, salami oraz miejscami dla oskarżonych czy świadków - mówi Ryszard Rólka rzecznik zielonogórskiego sądu okręgowego. Przymiarki do projektu obiektu już są. Decyzję o budowie musi jednak podjąć ministerstwo sprawiedliwości.
Dziś Sąd Okręgowy w Zielonej Górze jest rozproszony w kilku obiektach. Brakuje również sal niezbędnych do prowadzenia rozpraw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?