Zielonogórska policja pacyfikowała szalejący tłum na stadionie (wideo, zdjęcia)

[galeria_glowna]

Czarne uniformy policji wyglądają jak pancerz. I takie też zadanie spełniają. Głowę funkcjonariusza "obstawiającego" mecz żużlowy chroni biały hełm. Ma opuszczane gogle chroniące oczy przed słońcem i kamieniami.

- Tułów jest zabezpieczony kamizelką kamienioodporną - informuje zastępca komendanta zielonogórskiej policji mł. insp. Piotr Puchała. Grupa spychająca agresywnych kibiców ma przeźroczyste tarcze oraz pałki szturmowe. Na dłoniach rękawiczki.

Nogi są odziane w wysokie buty z twardymi ochraniaczami na goleń sięgające aż po kolana. Do tego nakolanniki i nałokietniki. Część policjantów ma broń gładkolufową.

Ognia w tłum

Tak ubrani i uzbrojeni funkcjonariusze z zielonogórskiej prewencji ćwiczyli w południe pacyfikację szalejących kibiców na stadionie przy u. Wrocławskiej.

Wszystko było na komendę. - Grupa szpalerem do przodu - krzyczał dowódca. Po chwili w sektorze było czarno od policji, która niczym rzymskie legiony szła za równą zaporą z przeźroczystych tarcz.

- Grupa mosberów, ognia w tłum - padła wykrzyczana komenda. Wtedy tarczownicy już stali. Przed szpaler wyszło kilku policjantów i zaczęli strzelać z broni gładkolufowej. To właśnie mosbergi, strzelby gładkolufowe używane w razie konieczności rozpędzania szalejącego tłumu.

Po chwili mosbergi umilkły. Policja z tarczami znowu naciskała w kierunku tłumu. Policjanci dowodzący ćwiczeniami wydawali rozkazy sygnalizujące nawet kierunek spychania tłumu.

Tak było jeszcze kilka razy na przemian, aż policjanci przeszli przez kilka sektorów na stadionie. - Trenowanie w naturalnych warunkach jest bardzo ważne, systematycznie musimy szkolić pewne elementy taktyki - mówi ml. insp. Puchała.

Rusza sezon

Sezon żużlowy tuż-tuż. Rusza 5 kwietnia meczem Falubazu Zielona Góra z Włókniarzem Częstochowa. Stadion pomieści około 12 tys. kibiców. Zielonogórska policja musi zapewnić im bezpieczeństwo. Dlatego w razie konieczności prewencja z tarczami, w policyjnych zbrojach z bronią i pałkami wkroczy na stadion.

Na stadionie w czasie normalnego meczu jest około 100 policjantów. - W czasie spotkania o podwyższonym ryzyku wywołania zadymy jest nas około 200 - mówi mł. insp. Puchala. Do tego ochrona, którą zapewnia organizator meczu.