Zielonogórski grafficiarz w rękach policji. Pomalował budynek muzeum i filharmonii
Monitoring pomógł zatrzymać młodego mężczyznę, który pod okiem kamer malował sprayem budynki i witryny sklepowe.
Szybka reakcja pracowników centrum monitorującego, którzy powiadomili policjantów, pozwoliła na zatrzymanie w ubiegłym tygodniu 24-latka, który ma na koncie m.in. pomalowanie sprayem budynku muzeum i filharmonii.
Mężczyzna wędrował pod osłoną nocy po mieście, zostawiając na ścianach budynków i witrynach sklepowych kolorowe napisy. Jak pokazało badanie na obecność alkoholu, był nietrzeźwy. Nie zdawał sobie sprawy, że kamery monitoringu udokumentowały jego działania. Teraz posłużą jako dowód w sądzie.
24-latek odpowie za umieszczenie w miejscu publicznym napisów bez zgody zarządzającego tym miejscem. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę ograniczenia wolności lub grzywny. Ponadto sąd może orzec w stosunku do niego nawiązkę lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.
Zobacz także: Piękne graffiti i niedbałe bazgroły. Falubaz jest wszędzie
Monitoring pomógł zatrzymać młodego mężczyznę, który pod okiem kamer malował sprayem budynki i witryny sklepowe.
Szybka reakcja pracowników centrum monitorującego, którzy powiadomili policjantów, pozwoliła na zatrzymanie w ubiegłym tygodniu 24-latka, który ma na koncie m.in. pomalowanie sprayem budynku muzeum i filharmonii.
Mężczyzna wędrował pod osłoną nocy po mieście, zostawiając na ścianach budynków i witrynach sklepowych kolorowe napisy. Jak pokazało badanie na obecność alkoholu, był nietrzeźwy. Nie zdawał sobie sprawy, że kamery monitoringu udokumentowały jego działania. Teraz posłużą jako dowód w sądzie.
24-latek odpowie za umieszczenie w miejscu publicznym napisów bez zgody zarządzającego tym miejscem. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę ograniczenia wolności lub grzywny. Ponadto sąd może orzec w stosunku do niego nawiązkę lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.
Zobacz także: Piękne graffiti i niedbałe bazgroły. Falubaz jest wszędzie
Monitoring pomógł zatrzymać młodego mężczyznę, który pod okiem kamer malował sprayem budynki i witryny sklepowe.
Szybka reakcja pracowników centrum monitorującego, którzy powiadomili policjantów, pozwoliła na zatrzymanie w ubiegłym tygodniu 24-latka, który ma na koncie m.in. pomalowanie sprayem budynku muzeum i filharmonii.
Mężczyzna wędrował pod osłoną nocy po mieście, zostawiając na ścianach budynków i witrynach sklepowych kolorowe napisy. Jak pokazało badanie na obecność alkoholu, był nietrzeźwy. Nie zdawał sobie sprawy, że kamery monitoringu udokumentowały jego działania. Teraz posłużą jako dowód w sądzie.
24-latek odpowie za umieszczenie w miejscu publicznym napisów bez zgody zarządzającego tym miejscem. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę ograniczenia wolności lub grzywny. Ponadto sąd może orzec w stosunku do niego nawiązkę lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.
Zobacz także: Piękne graffiti i niedbałe bazgroły. Falubaz jest wszędzie
Monitoring pomógł zatrzymać młodego mężczyznę, który pod okiem kamer malował sprayem budynki i witryny sklepowe.
Szybka reakcja pracowników centrum monitorującego, którzy powiadomili policjantów, pozwoliła na zatrzymanie w ubiegłym tygodniu 24-latka, który ma na koncie m.in. pomalowanie sprayem budynku muzeum i filharmonii.
Mężczyzna wędrował pod osłoną nocy po mieście, zostawiając na ścianach budynków i witrynach sklepowych kolorowe napisy. Jak pokazało badanie na obecność alkoholu, był nietrzeźwy. Nie zdawał sobie sprawy, że kamery monitoringu udokumentowały jego działania. Teraz posłużą jako dowód w sądzie.
24-latek odpowie za umieszczenie w miejscu publicznym napisów bez zgody zarządzającego tym miejscem. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę ograniczenia wolności lub grzywny. Ponadto sąd może orzec w stosunku do niego nawiązkę lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.
Zobacz także: Piękne graffiti i niedbałe bazgroły. Falubaz jest wszędzie