Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielonogórski Stelmet Enea BC bez energii i koncentracji w finale Pucharu Polski

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Trener  Andrej Urlep znów musiał się denerwować.  Stelmet Enea BC nie popisał się w finale Pucharu Polski
Trener Andrej Urlep znów musiał się denerwować. Stelmet Enea BC nie popisał się w finale Pucharu Polski Mariusz Kapała
Wielkie rozczarowanie. Tak można w skrócie podsumować to, co Stelmet Enea BC pokazał w finale Pucharu Polski.

Po efektownym sobotnim sukcesie w półfinale z Anwilem Włocławek wydawało się, że jesteśmy faworytem, tym bardziej że Polski Cukier nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Aleksandra Perki i Arona Cela. Oczywiście, torunienie to mocny zespół, mający przed sobą też ambitne cele. Można było się więc spodziewać, że łatwo nie będzie. Nie przypuszczaliśmy jednak, że mistrz Polski wyjdzie na parkiet tak rozkojarzony, pogubiony i da się tak strasznie zdominować przez grającym zaledwie siedmioma zawodnikami rywalem. A jednak!

Oto co po meczu mówili szkoleniowcy i zawodnicy.

Trener Stelmetu Enei BC Andrej Urlep: - Polski Cukier zasłużenie wygrał ten mecz. Gratuluję im, bo pokazali właściwą energię. Zaczęliśmy bardzo słabo, zawodnicy spali na boisku. To, co pokazywaliśmy to była tragedia. Próbowaliśmy wrócić do gry w drugiej połowie, wykonaliśmy sporą robotę, ale się nie udało. To nie był wynik zmęczenia, bo wtedy nie gonilibyśmy w czwartej kwarcie. To raczej jakieś jakaś emocjonalna pustka i dziwne nastawienie po spotkaniu z Anwilem. Tam było dużo wszystkiego, powstało przekonanie, że skoro tak łatwo wygraliśmy, to poradzimy sobie z Polskim Cukrem. Prawda, że po takim spotkaniu trudno się odbudować. Ale przecież to są zawodowcy, którzy muszą wiedzieć, że nie wygrywa się już przed rozpoczęciem, a dopiero po końcowej syrenie. Nie można porównywać naszej porażki w Koszalinie do tej w finale. Tam zawodnicy zwyczajnie zlekceważyli rywala. Dziś nie było mowy o lekceważeniu. Nie mieliśmy należytej koncentracji. Od poprzedniego spotkania minęło zaledwie 18 godzin, ale przede wszystkim nie weszliśmy w ten pojedynek tak jak powinniśmy wejść

- Gratuluję mojemu zespołowi - powiedział trener Polskiego Cukru Dejan Mihevc. - Cały turniej i parkiet zweryfikował, komu należy się ten puchar. Jestem dumny z moich zawodników. W każdym meczu pokazaliśmy inny basket. Determinacja, walka i zaangażowanie, to zadecydowało że zwyciężyliśmy w finale.

- Polski Cukier wygrał zasłużenie - zaraz po zakończeniu meczu powiedział kapitan zespołu Łukasz Koszarek. - Byli bardziej agresywni mieli znacznie więcej energii od nas.

Alejandro Hernandez: - Gratuluję Toruniowi. Rozegrali dobry mecz. Było trudno wrócić do gry, kiedy rywal uzyskał przewagę dwudziestu punktów już do przerwy. W drugiej połowie staraliśmy się wrócić do meczu, ale to bardzo trudne. Zabrakło nam czasu. Źle się czujemy z tą porażką. Przykro, że zawiedliśmy fanów, którzy przyjechali do Warszawy nas wspierać.

- Wydaje mi się, że po takim ciężkim meczu jak półfinałowy z Anwilem, wkradło się w nas rozluźnienie - powiedział cytowany na stronie klubowej Jarosław Mokros.- Mieliśmy w podświadomości, że nasz przeciwnik nie ma nominalnej czwórki i ledwie sześciu, siedmiu ludzi do grania. Torunianie wyszli z nastawieniem, że nie mają nic do stracenia. Przyznaję, że nasza obrona dzisiaj właściwie nie istniała w pierwszej połowie. Daliśmy rzucić sobie 51 punktów. Przegrywaliśmy już nawet różnicą 20 punktów, ale robiliśmy wszystko by wrócić do gry i niewiele brakło, by to nam się udało.

- Toruń zagrał wyśmienicie - powiedział w rozmowie z Radiem Zielona Góra Adam Hrycaniuk. - W pierwszej połowie byliśmy bezradni, a wynik 30:51 sam mówi za siebie. Zaskoczyli nas agresywną grą. To nas jakoś zablokowało, nie potrafiliśmy pokazać swoich umiejętności. Cóż byliśmy słabsi, a rywal wygrał zasłużenie. Musimy się pozbierać.

Dodajmy, że MVP finałów został Karol Gruszecki. W pierwszej piątce turnieju znaleźli się zielonogórzanie: Łukasz Koszarek, Adam Hrycaniuk, Vladimir Dragicevic oraz torunianie: Karol Gruszecki iŁukasz Wiśniewski.

Zobacz też: Poseł Jerzy Materna wygwizdany podczas meczu Stelmetu

Wszystko o IO Pjongczang 2018 - polub nas i bądź na bieżąco!

Sportowy24.pl

10 transmisji z Igrzysk w Pjongczangu, których nie możesz przegapić!

**Magazyn Sportowy24 na

Igrzyska Olimpijskie 2018 w Pjongczangu

**

Więcej wideo na Youtube - zasubskrybuj i nie przegap!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska