8. Klucz jest u ochroniarza.
Jedna z mieszkanek naszego miasta, napisała do nas: „Jestem osobą niepełnosprawną poruszającą się na wózku inwalidzkim. W okresie międzyświątecznym, przy okazji zakupów w jednym ze sklepów w pasażu handlowym spotkała mnie nie lada „niespodzianka”. Chciałam skorzystać z toalety. Na drzwiach napis - klucz u pracownika ochrony (z tego powodu osoba na wózku pokonuje trzy razy dłuższą odległość niż osoba zdrowa - no tak, my sobie jeździmy a nie chodzimy. Jednak to jeszcze nic (z takimi napisami spotkałam się już nie raz). Widok, jaki zobaczyłam po otwarciu przez pracownika ochrony drzwi do toalety... po prostu brak słów. Mnie pomógł mój mąż, ale gdybym była sama... Nie ma szans na wjazd i dojazd wózkiem do toalety. Poza tym umywalka - woda nie leci z kranu, a z węża podłączonego do kranika przy podłodze. Wąż za pomocą sznurka przywiązany do kranu nad umywalką (jakoś nie miałam odwagi odkręcić wody).