Już w poniedziałek po południu Zieloną Górę i okolice zaatakowała zima. Jednak naprawdę zaczęło sypać w nocy. Zrobiło się kompletnie biało, bo nasypało około 10 cm śniegu. Z odśnieżaniem jest różnie, drogi są przejezdne, gorzej z chodnikami. Przechodniom przeszkadzały zwały śniegu, szczególnie przed przejściami dla pieszych. Na ulicach pojawiły się korki
Już w poniedziałek po południu Zieloną Górę i okolice zaatakowała zima. Jednak naprawdę zaczęło sypać w nocy. Zrobiło się kompletnie biało, bo nasypało około 10 cm śniegu. Z odśnieżaniem jest różnie, drogi są przejezdne, gorzej z chodnikami. Przechodniom przeszkadzały zwały śniegu, szczególnie przed przejściami dla pieszych. Na ulicach pojawiły się korki
Już w poniedziałek po południu Zieloną Górę i okolice zaatakowała zima. Jednak naprawdę zaczęło sypać w nocy. Zrobiło się kompletnie biało, bo nasypało około 10 cm śniegu. Z odśnieżaniem jest różnie, drogi są przejezdne, gorzej z chodnikami. Przechodniom przeszkadzały zwały śniegu, szczególnie przed przejściami dla pieszych. Na ulicach pojawiły się korki
Już w poniedziałek po południu Zieloną Górę i okolice zaatakowała zima. Jednak naprawdę zaczęło sypać w nocy. Zrobiło się kompletnie biało, bo nasypało około 10 cm śniegu. Z odśnieżaniem jest różnie, drogi są przejezdne, gorzej z chodnikami. Przechodniom przeszkadzały zwały śniegu, szczególnie przed przejściami dla pieszych. Na ulicach pojawiły się korki