Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zjednoczeni mają powody do radości

Dorota Lipnicka
Dorota Lipnicka
Derbowe starcie piłkarzy z Przytocznej i Pszczewa było pełne emocji.

Dla lokalnych kibiców derbowe stracie GKP Pszczew z drużyną Zjednoczonych było idealną rozgrzewką przed pojedynkiem naszej reprezentacji z ekipą Irlandii.

Mecz z wysokiego C rozpoczęli goście, którzy już w 3 minucie objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska piłkę uderzeniem głową do bramki skierował Piotr Bialic. Szybko stracona bramka podziałała na pszczewski zespół jak płachta na byka. Podopieczni Włodzimierza Górala błyskawicznie ruszyli do przodu.

Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Już w 6 minucie Albert Leja uderzył zza pola karnego w poprzeczkę a dobitka Radosława Woszczyło pozostawiła wiele do życzenia. Cel swój zawodnicy GKP osiągnęli w 12 minucie, kiedy to znakomite dośrodkowanie z rzutu wolnego wykorzystał Łukasz Piszczygłowa i mocnym uderzeniem głową rozpoczął mecz od początku.

,,Krzyżacy” poszli za ciosem i już kilkanaście sekund później mogli objąć prowadzenie. Woszczyło walecznie zdołał dograć wzdłuż pola karnego, jednak rozpędzony Filip Sawoch nie trafił czysto w piłkę i od bramki rozpoczął Aleksander Krupa.

Od tego momentu temperatura pod obiema bramkami wyraźnie spadła, ale dla odmiany zaczęło iskrzyć w środku pola. Szczególnie ostra gra Wojciecha Kaczmarka nie spodobała się miejscowym kibicom, którzy do końca spotkania nie pozostawili na nim suchej nitki.

Po zmianie stron z czasem emocje zaczęły brać górę. W 63 minucie w polu karnym piłkę głową strącił Mateusz Sprosh i przelobował wysuniętego w bramce Kamila Nowaka. Wulkan emocji eksplodował kilka minut później, gdy po dośrodkowaniu swoją drugą bramkę głową zdobył Łukasz Piszczygłowa. Na nieszczęście defensora GKP arbiter liniowy dopatrzył się pozycji spalonej. W samej końcówce gorąco zrobiło się pod ,,świątynią” gospodarzy ale ostatecznie piłka już nie wpadła do żadnej bramki i derby dla Zjednoczonych stały się faktem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska