Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złoci Anita Włodarczyk i Robert Sobera! Uciekał i wygrał

(flig)
Anita Włodarczyk została w piątkowy wieczór mistrzynią Europy w rzucie młotem, a Robert Sobera stanął na najwyższym podium w skoku o tyczce. Brytyjczyk Steve Cummings po samotnej ucieczce wygrał siódmy etap Tour de France z L’lse do Jourdain Lac de Payoll długości 162,5 km.

Mistrzostwa Europy, które w środę zaczęły się w Amsterdamie są ostatnim sprawdzianem przed igrzyskami olimpijskimi w Rio de Janeiro, które zaczynają się już 5 sierpnia. Już w pierwszych dwóch dniach mieliśmy kilka obiecujących startów, ale nie stanęliśmy jeszcze nie podium.

Stało się to wczoraj za sprawą Anity Włodarczyk i Roberta Sobery. Włodarczyk, rekordzistka świata (81,08) była absolutną faworytką finału. Przemawiał za nią nie tylko wcześniejszy dorobek w mistrzostwach Europy (dwa złote medale w kolejnych edycjach) ale także fakt, że bez najmniejszego trudu wygrała wcześniejsze eliminacje (73,94). Nasza zawodniczka, pokazała, że jest na najlepszej drodze do złota w Rio. Z każdym rzutem poprawiała wynik. Oto jej kolejne rezultaty: 72,82, 75,73, 77,11, 77,65, 78,12 i 78,14. Wyniki rzutu młotem:. 1. Włodarczyk- 78,14, 2. Betty Heidler (Niemcy) - 75,77, 3. Hanna Skyda (Azerbejdżan) - 73,83, 6. Malwina Kopron - 70, 91.

Do zaskakującego rozstrzygnięcia doszło w finale skoku o tyczce. Absolutny faworyt Francuz Renaud Lavillenie, trzykrotny kolejny mistrz Europy, opuszczał kolejne wysokości i poczekał aż wszyscy zawodnicy zaliczą po trzy strącenia. Jednak on także trzy razy strącił poprzeczkę na 5,75 i skończył konkurs bez zaliczenia żadnej wysokości. W efekcie mistrzem Europy został Robert Sobera.!

W finale wystąpiło trzech Polaków. Rozczarował Paweł Wojciechowski. Brązowy medalista mistrzostw świata z Pekinu w 2015 roku odpadł z rywalizacji na wysokości 5,50, zaliczając zaledwie 5,30. Potem odpadł Paweł Lisek, który ostatecznie zajął czwartą lokatę. Świetnie spisywał się Robert Sobera. Zaliczył 5,30, 5,50 i 5,60 w pierwszych próbach. Strącił na 5,70 i zaledwie rezultat 5,60 dał mu niespodziewanie złoty medal!

To był kolejny ciekawy etap. Obfitujący we wzniesienia , zakończony wspinaczką i na finiszu zjazdem. Mniej więcej w połowie trasy od peletonu oderwała się kilkunastoosobowa grupa. Potrafiła wypracować sobie sporą przewagę wynoszącą od czterech do pięciu minut. Na ostatnich kilkudziesieciu kilometrach grupa zaczęła się dzielić. Tempo wytrzymali tylko najsilniejsi. Długo prowadziło pięciu zawodników wśród nich był lider wyścigu Belg Greg van Avermaet. Potem do przodu wyrwał Cummings (BMC Racing Team). Miał niewielką, ale stałą przewagę nd pozosta łymi i wygrał z czasem 3.51,58. Drugi był zawodnik z RPA Daryl Impey (Orica-Bikeexchange), a trzeci Hiszpan Daniel Eslanavarro (Cofidis) - obaj strata 1.05. Potem finiszował Włoch Vincenzo Nibali (Astana) - 2.14, wreszcie van Avermaet - 3.04.

Największym wygranym był lider. Belg stracił do Cummongsa ponad trzy minuty, ale miał nadal przewagę nad peletonem i umocnił się na czele. Prowadzi z czasem 34.13, 40. Kolejne lokaty: 2. Julian Alaphilippe (Francja/ Etix Quick Step) - strata 6,36, 3. Alejnadro Valvelde (Hiszpania/ Movistar) - 6,38, 4. Oliver Rodriquez (Team Katusha) - 6,39, 6. Nairo Quintana (Kolumbia) - 6,42. Najlepszy z Polaków Rafał Majka zajął najlepsze z nich 53. miejsce tracąc do zwycięzcy ponad pięć minut. On też zajmuje najwyższe miejsce w klasyfikacji - 65 ze stratą 27.40.

Relacje na **żywo w Eurosporcie 1 oraz w usłudze Eursoport Player. **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska