Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znaleźli winowajcę

(bat)
Fontanna przy al. Niepodległości zepsuła się, bo brakowało w niej odwodnienia urządzeń elektrycznych - stwierdzili zgodnie pracownicy zakładu wodociągów i firmy ELSI. Dziś usterki mają zostać naprawione. Na koszt miasta.

Przypomnijmy: od dwóch tygodni nieczynna jest fontanna przy BWA. Dla mieszkańców - nowa fontanna. Miasto wydało na nią w ubiegłym roku 160 tys. zł. Obiektem zajmują się pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji i to ich obciążył winą za usterki wykonawca fontanny - właściciel firmy ELSI. - Fontannę nieprawidłowo konserwowano - mówił Jerzy Sieńko. I odmówił naprawienia jej w ramach umowy gwarancyjnej. Sugerował też, że miasto oszczędzało podczas projektowania fontanny, brakuje więc urządzeń koniecznych do jej prawidłowego funkcjonowania. - Faktycznie, w projekcie nie uwzględniono odwodnienia komory, w której znajdują się urządzenia elektryczne - mówi dyrektor ZWiK Beata Jilek. - Woda zalała urządzenia sterujące i fontanna przestała działać.
W środę projektant urządzeń - pracownia ASP - wykonała projekt odwodnienia i uzgodniła go z zakładem wodociągów. Wczoraj pracownicy ZWiK oraz firmy ELSI próbowali naprawić urządzenia. - Nie udało się - mówi B. Jilek. - Prace będziemy nadal prowadzić. Wszystko wskazuje na to, że dziś znów tryśnie woda przy BWA. Głowy jednak za to nie daję, bo z elektrycznymi urządzeniami różnie bywa.
Czy po naprawie fontanna będzie już działać bez zarzutu Właściciel firmy ELSI zarzucał przecież ZWiK złą eksploatację urządzeń. - To nieprawda - odpiera zarzuty B. Jilek. - Opiekujemy się pięcioma fontannami w mieście i wiemy, jak to robić. Sprzęt w tym obiekcie psuł się z powodu błędów projektowych, teraz fontanna powinna już działać dobrze.
Za odwodnienie komory zapłaci miasto, bo wady nie wynikały ze złego wykonawstwa firmy ELSI. Miasto będzie też nadal łożyć na utrzymanie fontanny - rocznie ok. 5 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska