Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znamy szczegóły brutalnych napadów na kobiety w Zielonej Górze

(pij)
Udało się nam ustalić, że doszło do dwóch gwałtów. Trzecia ofiara została zraniona przez napastnika.

Pierwszy napad miał miejsce 9 stycznia o godz. 5.00 rano. Ofiara, młoda dziewczyna prawdopodobnie wracała z dyskoteki. Na skrzyżowaniu ulic Dworcowej i Ułańskiej podszedł do niej mężczyzna uzbrojony w nóż. Zaciągnął ją do okolicznego pustostanu. Tam rozciął ubranie nożem i zgwałcił dziewczynę.

Kolejne napady miały miejsce 19 stycznia około godz. 21.00. Do prostytutki na rogu ulic Wrocławskiej i Słowackiego podszedł mężczyzna. Chciał skorzystać z jej usług. Poszli w ustronne miejsce. Tam kobieta zażądała pieniędzy. Wtedy bandyta zaatakował ją, pobił i zgwałcił.

Trzeci napad wydarzył się 22 stycznia w lasku przy ul. Zachodniej. 32-latka spacerowała z psem. Nagle podszedł do niej nieznany mężczyzna. Rzucił się na kobietę i usiłował ją zgwałcić. Nie udało mu się. 32-latka została jednak raniona żyletką w twarz i szyję.

Policja potwierdza, że doszło do trzech napadów. - Mamy do czynienia z trzema odrębnymi śledztwami - informuje podkom. Marek Waraksa, rzecznik lubuskiej policji.

Wszystkie inne informacje, na przykład dotyczące 10 ofiar są wyssane z palca. - Nie ma również żadnej ofiary śmiertelnej - dodaje.

Sprawa znajduje się pod specjalnym nadzorem wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie. Zostały zabezpieczone wszystkie ślady w miejscach, w których doszło do ataków.

Trwają poszukiwania sprawców. - Prosimy o kontakt z policją wszystkie osoby, które mogą mieć informacje o sprawcach napadów - mówi podkom. Waraksa.

Poszukiwania gwałciciela lub gwałcicieli trwają. Wszystkie zgłoszenia są na bieżąco sprawdzane i weryfikowane.

Policja ma portret pamięciowy jednego z bandytów. - Na tą chwilę nie wykluczamy, że napastnikiem może być jedna osoba lub nawet trzy różne - mówi podkomisarz.

Zielonogórska prokuratura potwierdziła, że sprawca napadu zaatakował z nożem. Podczas kolejnych napadów miał brzytwę lub żyletkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska