Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znana jest lista startowa Grand Prix 2009

Redakcja
Chris Harris kręcił nosem, mówił, że musi dokładać do interesu, ale dziką kartą pewnie nie pogardzi. Czasem dobrze być Brytyjczykiem...
Chris Harris kręcił nosem, mówił, że musi dokładać do interesu, ale dziką kartą pewnie nie pogardzi. Czasem dobrze być Brytyjczykiem... fot. Kazimierz Ligocki
Organizatorzy Grand Prix przedstawili dziś listę startową cyklu w sezonie 2009. Jest na niej nowe nazwisko.

Dziką kartę dostał Brytyjczyk Chris Harris, a nie Słoweniec Matej Zagar.

Przed każdą edycją mistrzostw świata w puli znajdują się cztery dzikie karty, które według uznania rozdaje firma IMG, a właściwie jej córka odpowiedzialna za organizację żużlowej Grand Prix - BSI. Zawodników rekomenduje Międzynarodowa Federacja Motocyklowa.

Dwa tygodnie temu na liście centrali znaleźli się: Szwed Fredrik Lindgren, Brytyjczyk Scott Nicholls, Rosjanin Emil Sajfutdinow i Zagar. Szybko okazało się, że "rekomendowani" nie oznacza, że wszyscy pojadą w Grand Prix.

W tym miejscu dochodzimy do kwestii kryteriów, którymi kierują się organizatorzy. Nikt ich nie podał do publicznej wiadomości, ale wszyscy wiedzą, że decyduje głównie narodowość kandydata. Dlaczego? To proste, poszczególne rundy gości: Polska, Dania, Szwecja, Wielka Brytania... Jeśli reprezentanci tych krajów nie zakwalifikowali się automatycznie (finiszowali poza czołową ósemką w poprzednim cyklu) lub przepadli w eliminacjach (Grand Prix Challenge), to dostają dzikie karty. Nijak ma się to do idei sportu i promowania najlepszych. Ba, specjaliści kwękają, że w cyklu brakuje świeżej krwi, a wciąż blokuje się jej dopływ. Najważniejsze są pieniądze. Jedzie ten, kto zagwarantuje możliwie wysoką frekwencję. Fani chętniej przyjdą, gdy walczy rodak.

.

Dziwna reguła działa także w drugą stronę. Grubo przed komunikatem FIM-u wiedzieliśmy, że szans nie ma np. Jarosław Hampel. To dobry żużlowiec, ale stałe miejsca zaklepali sobie wcześniej: Tomasz Gollob, Rune Holta, Sebastian Ułamek i Grzegorz Walasek. Pięciu Polaków? Nie ma mowy. Podobnie rzecz się miała z Duńczykami.

Nie jestem wielkim fanem Zagara, ale myślę, że nie ustępuje Harrisowi. Sajfutdinow też nie przebił się dzięki tytułom mistrza świata juniorów. Chodziło raczej o zapełnienie trybun podczas rundy w Rosji, jeśli spalinowa karawana rozłoży się tam w końcu obozem.
Szkoda, że nikt nie zada sobie trudu, by podliczyć osiągnięcia żużlowców np. w lidze polskiej, angielskiej i szwedzkiej. Bierzemy czterech najlepszych, których nie ma w Grand Prix i przyznajemy dzikie karty. Prawda, że bardziej sportowo?

LISTA STARTOWA GRAND PRIX 20091. Nicki Pedersen (Dania)
2. Jason Crump (Australia)
3. Gollob, 4. Greg Hancock (USA)
5. Hans Andersen (Dania)
6. Leigh Adams (Australia)
7. Andreas Jonsson (Szwecja)
8. Holta
9. Nicholls (Wielka Brytania)
10. Lindgren (Szwecja)
11. Harris (Wielka Brytania)
12. Kenneth Bjerre (Dania)
13. Walasek
14. Ułamek
15. Sajfutdinow (Rosja)
16. zawodnik z jednorazową dziką kartą.

Marcin Łada
0 68 324 88 14
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska