- Przez ostanie trzy lata nasze sale wystawowe gościły 50 artystów. Tym razem dołączyli do nich także hobbyści - mówi Anna Hińcza, dyrektorka domu kultury przy ul. Szpitalnej.
Już po raz trzeci na drawieńskiej wystawie swoje prace prezentuje Bazyli Dementwiew. - Są to głównie kosze z wikliny i derenia. Nie brakuje mi nowych pomysłów i mam tez naśladowców. Ciągle mama chętnych do podglądania, w jaki sposób powstają moje prace. Większość nie myśli o tym, żeby pokazywać swoje prace na wystawach. Chcą tylko oryginalnie ozdobić swoje obejścia czy mieszkania - mówi B. Dementeiew, który niedawno prowadził warsztaty rękodzielnicze. Obok jego koszyków wiszą na wystawie są wypalane obrazy Agnieszki Falkowskiej z Barnimia. Autorką oryginalnych witraży jest mieszkająca w Brodźcach Barbara Kowalska. - W każdy piątek i sobotę uczę tej sztuki w tutejszej pracowni. Zapraszam tylko osoby dorosłe - pani Barbara zachęca do odwiedzenia pracowni.
Odrębny dział wystawy stanowią obrazy, obrusy i serwetki wykonywane przez mistrzynie szydełkowania: Helenę Bojaruniec, Bożenę Chruszczewską, Bogusławę Ciechanowicz, Krystynę Filipczak, Władysławę Szczodrowską i Małgorzatę Kukulską. Zdzisław Szczodrowski prezentuje metaloplastykę, a w dziale hobbystów i kolekcjonerów można zobaczyć m.in. stare butelki Adama Hołowni, kilkadziesiąt porcelanowych lalek Jolanty Myślickiej oraz kolekcję mieczy Krzysztofa Rutkowskiego. - Tym najstarszym walczył jakiś rzymski legionista - zapewnia pan Krzysztof.
Wystawę można oglądać codziennie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?