Dariusz Brożek
Do bazy dojeżdżamy poszatkowaną kałużami gruntową drogą. Pole biwakowe przypomina fortecę. Namioty międzyrzeckich i wędrzyńskich wojaków otaczają worki z piaskiem i zwoje drutu zakończonego żyletkami - tzw. koncentriny. Wjazd utrudniają ustawione przy bramach beczki i kolczatki.
- Musimy zapewnić pełną ochronę i sprawne funkcjonowanie sztabu. Dlatego wokół bazy zorganizowaliśmy posterunki kontrolne, ochronne i obserwacyjne - wylicza ppor. Marek Radłowski , dowódca plutonu ochrony.
Mijamy pieszy patrol. Potem następny. To żołnierze wydzielonego pododdziału szturmowego, który w języków natowskich sztabowców nazywa się QRF - Quick Reaction Forces, czyli sił szybkiego reagowania. W namiotach sztabowcy przed komputerami. Scenariusz manewrów zakłada, że żołnierze znajdują się na tzw. ziemi niczyjej między dwiema zwaśnionymi stronami. Mają zapobiec dalszym walkom i pomagać ofiarom konfliktu etnicznego.
- Celem ćwiczenia jest sprawdzenie zdolności sztabu pierwszego batalionu manewrowego do realizacji zadań związanych z planowaniem i organizowaniem działań w strefie zdemilitaryzowanej - informuje kpt. Szczepan Głuszczak z 17. WBZ.
Będą mieczem europejskiej armii
Bazę chroniły m.in. zamaskowane transportery brdm.
(fot. fot. archiwum 17. WBZ)
W manewrach biorą udział żołnierze 1. batalionu manewrowego. To jeden z najlepszych pododdziałów wojska polskiego. W przyszłym roku będzie filarem Grupy Bojowej Unii Europejskiej, dlatego już od kilkunastu miesięcy przygotowuje się do udziału w ewentualnych misjach stabilizacyjnych. Bruksela może wysłać międzyrzeckich i wędrzyńskich wojaków w rejony ogarnięte konfliktami zbrojnymi lub klęskami żywiołowymi w Europie, a nawet w Afryce.
Oprócz żołnierzy 17. WBZ w ćwiczeniach ,,Żbik'' uczestniczyli przedstawiciele 11. batalionu dowodzenia 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej z Żagania. - Ćwiczenie Żbik było doskonałą okazją do porównania procedur operacyjnych oraz zgrania sztabu batalionu manewrowego - podsumował trzydniowe manewry gen. bryg. Sławomir Wojciechowski .
POLIGON TYLKO DLA WOJSKA
Trzydniowe manewry to tylko preludium przed ćwiczeniami całej brygady, które niebawem rozpoczną się w Wędrzynie. Żołnierze ,,siedemnastki'' będą tam trenować przez cały czerwiec. Będą używać tzw. ostrej amunicji, dlatego przypominają turystom i mieszkańcom pobliskich wsi o bezwzględnym zakazie wstępu na poligon.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?