Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żółto-niebieski szał

Robert Gorbat
fot. Katarzyna Chądzyńska
Takiej fety jeszcze w Gorzowie Wlkp. nie było. W sobotni wieczór cztery tysiące fanów świętowało na nadwarciańskim bulwarze powrót Stali do ekstraligi.

Pierwsza liga jest już dla gorzowskich kibiców wspomnieniem. Za zakończenie pięcioletniego rozbratu z ekstraligą podziękowali zawodnikom, działaczom i władzom miasta. Bo awans do elity jest sukcesem całego środowiska.

Szaliki, muzyka i fajerwerki

Kibice ciągnęli na bulwar już kilkadziesiąt minut przed festynem. Gdy prowadzący imprezę Paweł Owczarski i Paweł Podkański powiedzieli: ,,Dobry wieczór!'', na prawym brzegu Warty zgromadziło się około cztery tysiące fanów. Większość ubrana na żółto-niebiesko, z klubowymi szalikami i flagami w ręku.

Atmosferę podkręcał gorzowski zespół popowy Giga Drum. W rolę perkusisty wcielił się przez chwilę... prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak. Spikerzy co chwilę zarządzali ,,Szkocję''. Zabawa polegała na wyciągnięciu w górę rąk i rytmicznym, coraz szybszym klaskaniu nad głowami. Zwieńczeniem owacji był przeciągły okrzyk: ,,Staaal!''.

Nie zabrakło optymistycznych prognoz, dotyczących wyników przyszłorocznych derbów z zielonogórzanami. Multimedialnemu pokazowi ,,Przeżyjmy to jeszcze raz'' towarzyszył nieśmiertelny przebój Freddy'ego Mercurego ,,We are the champions''. A gdy nad miastem zapanowały ciemności, wystrzeliły w niebo sztuczne ognie. W nastrój żużlowego święta wczuła się też Kasia Cerekwicka, wychodząc na estradę z szalikiem Stali.

Dumni działacze, hojne władze

Kibice owacyjnie przywitali prezesa klubu Władysława Komarnickiego. A ten przypomniał: - Sześć lat temu zastałem w Stali odłączony telefon, jedną złamaną reklamę i trzech komorników. Z kolegami z zarządu poświęciliśmy swój czas i pieniądze, by gorzowskiemu żużlowi przywrócić świetność. Dziś znów mamy ekstraligę, nasz Biznes Speedway Club zrzesza 75 członków, a następnych 25 czeka na przyjęcie. I pierwszy raz w historii już jesienią zdobyliśmy strategicznego sponsora na następny sezon!

Gorszy od szefa Stali nie chciał być prezydent miasta. Złożył publiczną deklarację, że na trybunach stadionu zostanie zainstalowanych nie siedem, lecz aż 11 tysięcy siedzeń. A przewodniczący Rady Miasta Robert Surowiec dodał: - Zapewniam, że w przyszłorocznym budżecie samorządu nie zabraknie pieniędzy na żużel! Braw nie szczędzono też pozostałym działaczom

Światła na bohaterów

Najcieplejsze było powitanie Mateja Ferjana. Kibice przez kilka minut dziękowali mu za odrzucenie korupcyjnej propozycji ostrowian.

- Matej, jestem twoim dłużnikiem! - powiedział wzruszony Komarnicki. - Jeśli sobie życzysz, to kontrakt z tobą mogę podpisać już tutaj, na kolanie!

Po Słoweńcu na estradzie pojawili się kolejno następni zawodnicy: Piotr Paluch, David Ruud, Kim Jansson, Thomas Jonasson, Adrian Szewczykowski, Paweł Hlib, Paweł Zmarzlik i Mateusz Mikorski. Każdy z nich otrzymał od prezydenta medal 750-lecia Gorzowa, a od prezesa - obraz z pełnym składem drużyny. Zabrakło czterech Skandynawów: Magnusa Zetterstroema, Niklasa Klingberga, Jespera Jensena i Joonasa Kylmaekorpiego.

- Stal KS! Mistrzem była, mistrzem jest! - skandowali na widok żużlowców kibice. A zawodnicy odpowiedzieli zgodnie: - Za rok znów będziemy mieli powody do radości!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska